Wykonanie
Między zajęciami lubię odwiedzić moją ulubioną wegetariańską knajpkę, spróbować nowego dania, zająć ulubione miejsce (na zewnątrz, w samym słońcu!). Nie zawsze jednak mam aż tyle czasu, poza tym nie ma się co oszukiwać - ja to lubię, ale mój portfel już niekoniecznie, codzienne obiady na
mieście to nie jest coś, co studenci lubią najbardziej. Zresztą jest jeszcze jeden minus! Gdzie radość z przygotowania potrawy? Jedzenie jedzeniem, smaki
smakami, ale ja lubię cały ten proces tworzenia w kuchni, bardzo lubię! Dlatego odwiedziny ulubionej knajpki zostawiam na wyjątkowe okazje, na przykład obiad z przyjaciółką, a na co dzień, przed wyjściem na uczelnię, sięgam po lunchbox'a i wrzucam do niego to, na co tylko mam ochotę!Dzisiaj proponuję Wam wspaniały smak przy wyjątkowo małym nakładzie pracy i czasu. Ktoś chętny?


Przepis (jedna porcja):6-7 łyżek (suchej)
kaszy kuskus1/2szkl
zielonego groszku1/4szkl startego świeżego
kokosa150ml gorącej
wody1 łyżeczka
curry1 łyżeczka
pieprzu ziołowego1 łyżka
oleju lnianego (opcjonalnie)*
Kaszę kuskus wsypać do miski, wymieszać z
curry i
pieprzem, zalać gorącą
wodą, przykryć i odstawić na kilka minut (aż
kasza wsiąknie całą
wodę). Gdy
kasza będzie gotowa i lekko ostygnie, dodać
groszek,
kokos,
olej lniany i dokładnie wymieszać.*
olej lniany nada lekko
orzechowego posmaku, a poza tym to samo zdrowie!Dzisiaj zamieniam kuchnię w miejsce, gdzie zdrowe słodkości powstają w ilościach hurtowych. Granola, muffiny,
ciastka owsiane - czyli znowu karmię studentów! A przy okazji ładnie mi pachnie w domu!