Wykonanie

Przez długi czas nie mogłam się ponownie przekonać do serników, a to chyba dlatego, że zbyt dużo zjadłam tych kupnych i całkowicie przesłodzonych. Jednak gdy na stół trafia odwieczny sernik z receptury mojej mamy, babci..to nie
mogę mu się oprzeć. Idealnie delikatny i zawsze wyrośnięty (oczywiście pod warunkiem, że nie otwieramy podczas pieczenia piekarnika), a poza tym jest zawsze tak śmiesznie popękany i to lubię najbardziej. Czasami robimy go z dodatkiem
rodzynek, czasami z
brzoskwiniami z puszki, a czasami taki zwyczajny, jak dzisiaj. Na niedzielę nadaje się idealnie :)Składniki na nadzienie:1 kg
sera (np Wieluński)10 jaj1 kostka
masła roślinnego3/4 szklanki
cukrucały
budyń śmietankowySkładniki na ciasto:3 szklanki
mąki5 łyżek
cukru5
żółtek2 łyżeczki
proszku do pieczeniakostka
margarynyPrzygotowanie:Wszystkie składniki na ciasto zagniatamy i wstawiamy na 30 min do lodówki.
Masło trzeć na pulchną masę, dodać
żółtka, proszek,
cukier i
ser.
Białka utrzeć na sztywną pianę i wmieszać do wcześniej utartej masy.Na spód blachy wykładamy 3/4 wyrobionego ciasta, następnie wylewamy masę
serową i wykładamy resztę ciasta np, tworząc wałeczki i układać kratę, lub rozrzucić ciasto.Pieczemy w 180 stopniach przez 1h.Smacznego!

