Wykonanie
Takim
napojem zostałam poczęstowana w Helsinkach w maju tego roku.
Finowie tradycyjnie przygotowują go na pierwszy dzień wiosny, ale spokojnie możecie robić go i teraz. Jest delikatny w smaku, dobrze schłodzony będzie idealny na letnie dni.
Napój delikatnie fermentuje, więc trzeba się liczyć z tym, że odrobina
alkoholu w nim jest, ale jest to naprawdę odrobina. Od Finek dowiedziałam się, że z jakiegoś powodu
napój ma więcej bąbelków jeżeli jest przechowywany w plastikowych butelkach. Ja robiłam w szklanej i rzeczywiście bąbelków nie było zbyt dużo.

Składniki:ok 2 l
wody1
cytryna (najlepiej niewoskowana)1/4 szklanki
cukru trzcinowego1/4 szklanki
cukru białego + więcej do butelek1/8 łyżeczki
drożdży instant12
rodzynekWykonanie:
Cytrynę umyć i zetrzeć zesterem lub tartką skórkę. Wrzucić ją do słoja lub butelki. Obrać
cytrynę dokładnie z białej skórki i obraną pokroić na plastry. Włożyć je do słoja / butelki (szklane lube plastikowe) i dodać dwa rodzaje
cukrów. Wlać wrzącą
wodę i dostawić do przestudzenia. Kiedy
woda będzie letnia dodać
drożdże. Przykryć
słój i odstawić w temperaturze pokojowej na dobę. Następnie odcedzić
napój i przelać do czystych butelek (szklanych lub plastikowych). Dodać 5 - 6 rodzinek do każdej butelki i po 1 łyżeczce
cukru na każdą butelkę. Zakręcić i odstawić na 2 - 5 dni do lodówki.
Napój jest gotowy kiedy
rodzynki napęcznieją i zaczną unosić się w płynie.