Wykonanie
Dla jednych
sporty ekstremalne to wspinaczka wysokogórska, dla innych skok na bungee czy ze spadochronem.Dla mnie miano hardcoru ma przygotowanie ekstra śniadania w ciągu pracowitego tygodnia, kiedy czas do wyjścia do pracy mam odliczony co do sekundy!Odrobina niedzieli na wtorkowe śniadanie?Dlaczego nie?!Jestem za, a nawet przeciw!Ten jakże szalony pomysł w ywołujący nie lada ekscytację, wpadł mi dziś do głowy!

Postanowiłam zatem podarować Mistrzowi i sobie odrobinę luksusu i zainspirowana przepisem, który znajdziecie tutaj przygotowałam pyszne
maślano -
cytrynowe bułki.Czy tylko ja mam problem ze zdrobnieniami? Mam chyba jakąś nerwicę natręctw z tym związaną - cieplutkie, słodziutkie bułeczki. Bułeczuszki... aż mi się gęsia skórka:) robi!Tak więc przygotowałam, za poradą nieznajomej wirtualnej Koleżanki, wszystkie niezbędne składniki:390 g
mąki2 łyżeczki
proszku do pieczenia100 g
cukruskórkę otartą z 1
cytrynyszczyptę
soli150 g zimnego
masła150 ml (słodkiej)
śmietanki 30%1 łyżkę w/w
śmietanki do smarowania i rozgrzałam piekarnik do 190 stopni C.Przygotowałam sobie dużą miskę, do której dokładałam po kolei: przesianą
mąkę,
proszek do pieczenia,
cukier, drobno startą
skórkę z cytryny oraz
sól. Wymieszałam wszystko łyżką. Następnie dodałam pokrojone w drobną kostkę zimne
masło oraz również chłodną
śmietankę.Zagniotłam szybko ciasto - do momentu, aż stworzyło jednolitą, bardzo gęstą masę (konsystencja trochę powinna przypominać surowe ciasto kruche).Wyłożyłam blachę papierem do pieczenia.Zarobione ciasto wyłożyłam na blat, lekko rozwałkowałam (ciasto powinno
mieć ok. 1,5 - 2 cm grubości) i wycięłam okrągłą foremką (np. szeroką szklanką, tudzież pokalem do
piwa) 8
bułek, a ostatnią 9
bułkę uformowałam z pozostałego ciasta. Wierz
bułek posmarowałam odrobiną
śmietanki. Ułożyłam krążki w odstepach na blasze i w stawiłam do piekarnika na ok. 30 minut (sprawdzając od czasu do czasu) korzystając z programu piekącego "od
spodu".

Po wyciągnięciu z piekarnika zapach delikatnie
cytrynowych bułek unosi się w powietrzu i trzeba niezwykle uważać, by nie poparzyć sobie palcy ani
języka, ponieważ ma się ochotę spałaszować takie śniadanie od razu.

Jak słodkie śniadanie, to słodkie.Można nałożyć na
bułki dżem,
serek homogenizowany czy ubitą
śmietanę, ale
powiem Wam w sekrecie, że mnie najbardziej smakowały z samym
masłem, które pod wpływem temperatury topiło się na
bułce.


Do tego
kawa i .... żyć, nie umierać ... tylko dlaczego nie można podelektować się dłużej?Smacznego!