Wykonanie
Do niedawna za najlepszy deser pod względem smaku, szybkości przygotowania i efektu uważałam muffiny. Zachwyt rzecz jasna pozostał, ale na szczycie mojej hierarchii znalazła się panna cotta. Jestem zachwycona szybkością jej przygotowania, smakiem i totalny
brakiem skomplikowania. Zastanawiam się dlaczego dopiero teraz odkryłam ten fantastyczny deser... Jedyną jego wadą jest to, że najlepiej przygotować go dzień wcześniej, co wiąże się z dłuższym czasem oczekiwania na degustację... W związku z tym panna cotty nie można zaliczyć do
grona deserów "dla niespodziewanych gości". Przepis na deser podpatrzyłam na Kwestii Smaku, polewa to moja własna inwencja. Składniki na
galaretkę dwukrotnie zwiększyłam, następnym razem zrobię także podwójną porcję pozostałych składników - z podanych wychodzą 4 niepełne foremki do muffinek.
Składniki na
galaretkę kawową (zrobiłam z podwójnej porcji):- 1/2 łyżeczki
żelatyny,- 60 ml gorącej
wody,- 1 łyżeczka
kawy rozpuszczalnej,- 2 łyżeczki
cukru,- 2 łyżeczki
likieru kawowego.Składniki - panna cotta - na 4 niepełne foremki do muffinek:- 1 łyżeczka
żelatyny,- 125 ml
śmietany kremowej (30 lub 36%),- 125 ml
mleka,- 4 łyżki
cukru,- 3 łyżeczki
kawy rozpuszczalnej,- 1 łyżeczka ekstraktu
waniliowego,- 1,5 łyżki
likieru kawowego.Składniki -
polewa czekoladowa :- 4 łyżki
śmietany kremowej (30 lub 36%),- 3 kosteczki
gorzkiej czekolady.Przygotowanie rozpoczynamy od
galaretki - w szklance zalewamy
żelatynę łyżką zimnej
wody. Zostawiamy na 5 minut. W tym czasie łączymy w garnuszku - gorącą
wodę,
kawę,
cukier,
likier. Wszystko dokładnie mieszamy, doprowadzamy do wrzenia. Garnek zdejmujemy z kuchenki, dodajemy
żelatynę ze szklanki. Mieszamy do całkowitego rozpuszczenia, studzimy, a następnie przelewamy do foremek (u mnie silikonowe -
galaretki ma być trochę na dnie). Zostawiamy w chłodnym miejscu, a następnie wstawiamy do lodówki, by stężały zanim wylejemy kolejną masę.Powtarzamy czynność z
żelatyną - zalewamy ją łyżką zimnej
wody, zostawiamy na 5 minut. W garnku łączymy
śmietanę,
mleko,
cukier,
kawę, ekstrakt
waniliowy i
likier. Doprowadzamy do wrzenia. Zdejmujemy z kuchenki, dodajemy
żelatynę. Mieszamy do rozpuszczenia. Przykrywamy pokrywką i zostawiamy na 5 minut. Po tym czasie, masę przelewamy do foremek (jeśli
galaretka jest płynna, należy poczekać aż stężeje i dopiero wlać masę!). Gotowe desery zostawiamy w lodówce na kilka godzin, najlepiej na całą noc.Przed podaniem przygotowujemy polewę - w garnku podgrzewamy
śmietanę, dodajemy
czekoladę. Cały czas mieszamy. Gdy masa będzie już prawie wrząca, zdejmujemy z kuchenki i bardzo energicznie mieszamy, by
czekolada się rozpuściła i połączyła ze
śmietaną. Na chwilę odstawiamy.Do garnka wlewamy trochę gorącej
wody (nie może być jej więcej niż wysokość foremek), a następnie wkładamy foremki z panna cottą na kilka sekund (w ten sposób łatwiej je wyjąć) i wyjmujemy na talerzyk (jeśli robicie w silikonowych foremkach - najlepiej odwrócić foremkę na drugą stronę, w ten sposób deser sam "wyskoczy"). Dekorować gotową
polewą czekoladową. Smacznego!