Wykonanie
Od dawna chciałam je zrobić, lecz nie do końca byłam przekonana, czy to dobry pomysł.
Kasza gryczana kojarzy mi się z dobrym
mięsem w sosie, a w roli samodzielnego kotleta jakoś nie mogłam sobie jej wyobrazić. Danie okazało się zaskakująco... fantastyczne. Pyszne, rozpływające się w ustach. Najlepsze pierwszego dnia, choć odgrzane też niczego sobie. Polecam bardzo gorąco! Przepis znalazłam na blogu Eat Your Dream, dodałam trochę od siebie.
Składniki (na 5-6 kotletów):- 100 g ugotowanej
kaszy gryczanej,- 2
marchewki,- 1
cebula,- 1/2 słoika marynowanego
selera (można użyć świeżego),- 1
jajko,- 3 łyżki
mąki pszennej,- posiekana
natka,-
sól,
pieprz,-
olej do smażenia.
Na 1-2 łyżkach
oleju podsmażamy
cebulę pokrojoną w drobną kostkę. Po chwili dodajemy
marchew startą na tarce o dużych oczkach oraz odsączony
seler (jeśli użyjemy świeży - należy zetrzeć jak
marchew). Chwilę smażymy, doprawiamy do smaku
solą i
pieprzem. Wszystkie składniki należy wymieszać w misce (
kasza powinna być zimna, warzywa także). Doprawiamy
solą i
pieprzem, formujemy kotlety. Smażymy na rozgrzanym
oleju z obu stron. Odsączamy z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym. Smacznego!