ßßß
½ kostki margaryny½ szklanki oranżady1 ½ szklanki mąki1/2 szklanki cukru pudru3 jajek2 łyżki kakao ciemnego1 czubate łyżeczki proszku do pieczenia1 opak. cukru wanilinowy

Margarynę rozpuszcza w rondelku na małym ogniu, daję do przestygnięcia. Mąkę przesiewam z proszkiem do pieczenia. Jajka utrzeć na puch z cukrem pudrem i cukrem wanilinowym. Potem dodajemy na przemian zmieszaną mąkę, margarynę rozpuszczoną i oranżadę.Następnie masę dziele na pół i do jednej dodaje kakao, miksuje. I wlewam do okrągłej małej tortownicy (daję tylko papier do pieczenia na spód) i po 3 łyżki raz jasnej masy i na nią raz ciemnej i tak aż skoczą mi się masy. Pieczemy ok 60 min. W temp. 160’C. Ciasto u góry powinno popękać ( tak się z reguły zdarza, mnie nie, bo stosuję pewną metodę, którą wyniosłam w sekrecie od pewnego cukiernika. Obiecałam, że nie zdradzę ;-) ).
Życzę smacznego kochani moi ;-)