Wykonanie
Jak już wspominałam, została mi połowa masy twarogowej po "poduszkach". Wpadłam na pomysł, że zrobię ją bardziej sernikową, więc dodałam
jajko. Wtedy stwierdziłam, że za mało tego, trzeba coś wymyślić. I wtedy pomyślałam sobie, że przecież od dawna mam ochotę spróbować brownies. No to sernikobrownies. Ale dwa
czekoladowe ciasta z masą
serową na jeden wieczór? Aaa co mi tam :) Składniki wzięłam od Nigelli. Upiekłam w ciekawej foremce 3w1 z "przegródkami" . Gdy już się upiekło, ostudziłam je itd, spróbowałam kawałek samego
czekoladowego ciasta i stwierdziłam, że ja skądś znam ten smak... eureka! Moje ciasto z mikrofalówki ! Mama się ucieszy, że znalazłam szybsze i prostsze ciasto pieczone w piekarniku :)
SERNIKOBROWNIESskładniki na blachę 30 x 20cm:- 1/2 masy serowej + 1
jajko- 200g
masła- 250g
cukru (powinien być puder, ja dałam kryształ)- 3
jajka- 200g
czekolady deserowej- 110g
mąki pszennejMasło i
cukier zmiksować na gładką masę. Następnie mieszając, dodawać po jednym
jajku. Wlać rozpuszczoną
czekoladę i dokładnie wymieszać. Dodać
mąkę, wymieszać. 3/4 masy wyłożyć na blaszkę wysmarowaną tłuszczem lub wyłożoną papierem do pieczenia. Masę
serową wymieszać dokładnie z
jajkiem. Rozłożyć ją na
masie czekoladowej, następnie przykryć jej resztką. Można zrobić wzorki.Piec 45-60 minut w 170°C.