Wykonanie
Kanapeczka na śniadanie była smaczna, ale szybko się skończyła ;)Drugie śniadanie trochę mnie zaskoczyło. Trochę pozytywnie, trochę negatywnie. Pozytywnie, bo mimo
bryndzy i chyba
pietruszki, była smaczna. Negatywnie, bo było w niej mnóstwo
majonezu!Obiad, choć wszystkich w pracy odstraszał, był bardzo smaczny :) Co prawda mus był
śmietanowo-
szpinakowy, ale wygląda na to, że te
śmietanowe sosy wychodzą im najsmaczniejsze ;) Tylko w bufecie w pracy dokupiłam sobie do tego
sałatkę (
sałata,
ogórek,
kiełki,
pomidor.
Łososia i sos sobie darowałam).
Jogurtu truskawkowego na podwieczorek było wyjątkowo dużo :) I był smaczny :)Ale kolacja - porażka.
Sałatka pachniała jak szarlotka, bo sos był z
cynamonem. Ale sos chyba był
majonezowy O.o W ogóle mi to nie pasowało ani do tych
orzechów, ani do tego
jabłka, już nie wspominając o rodzynkach, których nie lubię. Niestety,
sałatka wylądowała w koszu, za to zjadłam kanapkę, którą dostałam od pani z bufetu ;)Generalnie było średnio, choć nie najgorzej ;)