Wykonanie
Oj, zdążyłam się już za sernikiem stęsknić. Nie było go u mnie całe
wieki (to znaczy miesiąc...), więc kiedy tylko zdałam sobie z tego sprawę, nie myślałam o niczym innym, jak o nadrobieniu zaległości. Ostatnio nam zasmakował sernik na zimno, postanowiłam więc sprawdzić, czy to tylko jednorazowa uciecha, czy kolejny sprawi nam tyle samo przyjemności.Sięgnęłam po przepis na
cytrynowy sernik z gazetki Pieczenie jest proste, nr 1/2010. Tyle, że w lodówce zalegały trzy
grejpfruty, które wołały o wykorzystanie. Ponieważ
grejpfruty uwielbiam, nie zastanawiałam się długo, i
cytrynową galaretkę z oryginalnej receptury zastąpiłam samodzielnie wykonaną właśnie z tych gorzkawych, różowych
owoców. Kiedy ciasto wjechało na stół, okazało się, że D. za
grejpfrutami nie przepada, a Szanowny Brat ich nie znosi, ale nie stanęło to na przeszkodzie, żeby pochłonęli całość (z moją skromną pomocą) w dwa dni. A ja się cieszyłam, bo mogłam wyjadać
galaretkę z porcji SB, która bardzo mi smakowała.W
masie serowej, która ma rozkosznie różowawy kolor, smak
grejpfruta jest tylko delikatnie wyczuwalny, natomiast
galaretka to kwintesencja grejpfutowości. Nie ma tam nic poza
sokiem,
cukrem, odrobiną
wody i
żelatyną. Jeśli jesteście tak samo zwariowani na punkcie tych
cytrusów, jak ja, z pewnością Wam posmakuje. Jeśli za nimi nie przepadacie - proponuję sernik zmienić w
pomarańczowy, zmniejszając przy tym nieco ilość
cukru. W takiej czy innej wersji - z pewnością będzie pyszny. Bo serniki na zimno są dobre.
Serio!
Grejpfrutowy sernik na zimno

Składniki:(na tortownicę o średnicy 20 cm)spód:125 g
ciastek digestive65 g
masłamasa serowa:400 g
serka kremowego250 g
śmietany kremówki (38%)2 łyżeczki
cukru waniliowegosok z 1/2
cytryny1 opakowanie
galaretki grejpfrutowej1 łyżka
żelatyny60 g
cukru250 ml ciepłej
wodygalaretka:250 ml
soku z grejpfrutów (3
owoce)2 łyżki
cukru2 łyżeczki
żelatyny50 ml gorącej
wodyMasło rozpuścić i przestudzić.
Ciastka pokruszyć na miazgę, wymieszać dokłądnie z
masłem.Spód tortownicy wyłożyć papierem do piecznia. Wyłożyć masę
ciasteczkową, dociskając dłonią lub wypukłą częścią łyżki.Schłodzić w lodówce przez 20 minut.Następnie podpiec w 180 st. przez 15 minut.Wystudzić.
Galaretkę z
żelatyną i
cukrem rozpuścić w ciepłej wodzie. Odstawić do ostudzenia.Kremówkę ubić na sztywno.
Serek z
cukrem waniliowym i
sokiem z cytryny zmiksować na puszystą masę. Wmiksować schłodzoną
galaretkę. Dodać kremówkę, wymieszać łyżką na gładką masę.Masę
serową przełożyć na ostudzony spód.Schłodzić w lodówce przez 2 godziny.
Żelatynę na
galaretkę zalać gorącą
wodą, wsypać
cukier i wymieszać aż do całkowitego rozpuszczenia. Przestudzić, wymieszać z
sokiem owocowym. Kiedy zacznie gęstnieć, wylać na sernik. Schłodzić przez 2-3 godziny, do całkowitego stężenia.Smacznego!Hmm... Pada. A ja muszę wyjść i jechać do pracy rowerem. Nie chce mi się...Przedtem muszę wyprowadzić psę na spacer. Jej nie chce się jeszcze bardziej niż mi.Ale to nic. Od czego są czerwone kalosze, na widok których nie można się nie uśmiechnąć...?Ja się uśmiecham przez krople deszczu i myślę o tym, że nawet chmurom kiedyś
woda się skończy.