Wykonanie
- Dzieci to nasza nadzieja na przyszłość.NIE MA NADZIEI NA PRZYSZŁOŚĆ, oświadczył Śmierć.- Więc co nas tam czeka?JA.Cytat pochodzi z Czarodzicielstwa Terry'ego Pratchetta.Też jesteście zasmutkowani ? Bo ja tak.Ostatnio przygotowałam wyjątkowo źle wyglądający deser, smakował za to bajecznie. Bo czy połączenie
bananów i
czekolady w cudownie chrupiącym cieście może być niedobre...?Zaczęło się od tego, że miałam trzy
banany, które wymagały natychmiastowej interwencji. Nie było sensu robić całego ciasta, stwierdziłam więc, że znajdę jakiś prosty, szybki deser. W
Czekoladzie Erica Lanlarda trafiłam na samosy
czekoladowe z
ciasta filo. To ostatnie jakiś czas temu kupiłam, i ciągle zastanawiałąm się, co z nim zrobić. Szybko więc zdecydowałam, że ten deser to bardzo dobry pomysł.Okazało się, że nie umiem lepić samosów. A przynajmniej nie z bardzo delikatnego
ciasta filo pokrojonego w kwadraty. W związku z tym szybko porzuciłam tę
dziwną technikę, i zaczęłam lepić trójkąty - a właściwie trójkątopodobne
ciasteczka. Usmażyłam je na patelni, choć już przed tym wiedziałam, że wyglądać za dobrze nie będą. Jednak gdy ich spróbowałam... Od razu przestałam się na wyglądzie skupiać. Smakują bowiem rewelacyjnie - jednak koniecznie na ciepło! Inaczej ciasto robi się miękkie i całość jest bardzo przeciętna.Jeśli więc chcecie przygotować ich więcej, polecam zlepić
ciasteczka i odstawić, a smażyć tuż przed podaniem. Gwarantuję, że ciężko będzie jakieś donieść na stół - u nas znikały prosto z patelni.

Składniki:(na 8 sztuk)2 duże płaty
ciasta filo20 g
masła3
banany1 łyżka
cukru trzcinowego25 g ciemnej
czekolady (70%)1/2 łyżeczki mielonego
cynamonuBanany obrać, pokroić w plasterki. Na patelni rozpuścić
masło, dodać
cukier i
owoce. Smażyć 4-5 minut, odwracając w połowie, aż całość ładnie się skarmelizuje. Wymieszać z
cynamonem, odstawić.
Ciasto filo pokroić na mniejsze kwadraty. Na środku każdego ułożyć porcję
bananowego nadzienia, posypać drobno startą
czekoladą. Brzegi ciasta delikatnie posmarować
wodą, złożyć na pół w kształt trójkąta i dokładnie zlepić brzegi.Smażyć na patelni z odrobiną
masła na złoto-brązowy kolor, około 2 minut z każdej strony.Podawać natychmiast.Smacznego!I znów poniedziałek... Czy tylko mi tak szybko czas ucieka, czy Wam również...?