Wykonanie
Jakaś taka
dziwna jestem już od urodzenia. Po raz pierwszy odczułam to w przedszkolu, kiedy inne dzieci z obrzydzeniem patrzyły na kożuchy na
mleku...a ja...wprost przeciwnie. Zresztą opowiadałam o tym przy okazji duszonej
marchewki . Podobnym uwielbieniem, przy dezaprobacie przedszkolnych towarzyszy (nie)doli, darzyłam
szpinak. I choć lubię go do dziś, to w życiu bym nie pomyślała, jak smaczny może być, zrobiony właśnie ze
szpinaku koktajl (shake, smoothie - jak zwał, tak zwał). Dzięki obecności
bananów - bardzo słodki. Pierwszy raz mogłam go spróbować, dzięki Edycie z Eko Quchni ... Dziś sama zdecydowanie go polecam!- 2-3 garście
świeżego szpinaku- 3 obrane
banany- 1 obrane
kiwi- 1 obrana
gruszka, bez pestek-
woda mineralna (może być gazowana)-
siemię lnianeKoktajl, jak to koktajl, robi się bardzo prosto i szybko - wszystkie składniki wrzucamy do blendera. Dolewamy pół szklanki
wody i miksujemy około 2 minut, aż wszystko będzie dokładnie rozdrobione. Dolewamy taką ilość
wody, aby uzyskać pożądaną konsystencję, w zależności od indywidualnych upodobań. Dokładnie mieszamy i wstawiamy do lodówki na pół godziny. Przelewamy do szklanek, wypijamy i bierzemy dokładkę.Smacznego!