Wykonanie
Dostałam takie
pieczywko jak na zdjęciu powyżej do popróbowania i potestowania...Producent tak pisze na stronie:
Pieczywo Zawiera Błonnik wytwarzane jest z pełnych ziaren sześciu zbóż – żyta, pszenicy,
kukurydzy, owsa, jęczmienia i
amarantusa z dodatkiem
ziaren słonecznika. Jest to produkt całkowicie naturalny, nie zawierający sztucznych spulchniaczy i ulepszaczy.Do jego produkcji nie używamy również
mleka w proszku.
Pieczywo Zawiera Błonnik charakteryzuje się unikalną na naszym rynku, bardzo wysoką zawartością błonnika pokarmowego. Jest to błonnik rozpuszczalny o właściwościach proebiotycznych, regulujący działanie układu trawiennego. 100 g
pieczywa zawiera 13,8 g błonnika, co sprawia, że jedna jego kromka zapewnia ok. 3% dziennego zapotrzebowania organizmu na ten składnik. Jest to również
pieczywo lekkie charakteryzujące się wyjątkowo niską kalorycznością. Skład surowcowy: krajanka żytnia,
otręby pszenne, pszenica,
kasza jęczmienna, grys kukurydziany,
płatki owsiane,
sól, błonnik: inulina,
ziarno słonecznika,
mąka z
amarantusa.Produkt zawiera zboża zawierające gluten oraz może zawierać śladowe ilości
sezamu.Wygląda na to, że jest zdrowe, co?My w paczce znaleźliśmy 3 rodzaje
pieczywa: z błonnikiem, z
amarantusem, z
ziołami i orkiszem. Najbardziej posmakowało nam to z orkiszem :)Moje młodsze dziecię pałaszowało taką kanapeczkę (jakimś cudem zjada
rukolę od Pana
Ziółko):
Starsze pałaszowało "na sucho", a my z Narzeczonym ze
śledzikiem z jabłuszkiem własnej produkcji:
Chcecie wiedzić jak zrobić takiego śledzika?Trzeba pomoczyć solone filety w
mleku, najlepiej przez noc, wyjąć, opłukać, osuszyć, pokroić na zgrabne kawałeczki, dodać
jabłko starte na grubej tarce, trochę niezbyt gęstej
śmietany, pomieszać i odstawić na dłuższą chwilę żeby się smaki przegryzły.Moje zdanie na temat tego pieczywa? Nie dałabym rady jeść go na stałe, ja jednak jestem z tych, co to muszą zanurzyć zęby w miąższu prawdziwego
chleba :DAle zawsze mam w domu jakieś opakowania tzw.
chrupkiego chlebka na awaryjnie albo do podgryzania i Granex spokojnie się obronił w tej roli.Ma też 2 niewątpliwe zalety:- nie lepi się do podniebienia (jesooo, jak ja tego nie znoszę, brrrr...)- nie wilgotnieje i nie twardnieje w otwartym opakowaniu (młodzież nie zamyka opakowań!).Tak więc
mogę je polecić osobom odchudzającym się, dbającym o linię i takim co to lubią sobie czasem pochrupać...