Wykonanie
aż wstyd się przyznać, ale wczoraj po raz pierwszy w życiu wyszła mi
fasolka po bertońsku... Zwykle wychodziła... niejadalna... a to
fasola była za twarda, a to przesolona... o prostu koszmar!! Poszperałam w mądrych książkach i internecie, pomyślałam, połączyłam kilka przepisów w jeden i wczoraj po raz pierwszy wyszła idealna :)potrzebne składniki500g drobnej
białej fasoli,4-5 lasrk
kiełbasy śląskiej,1
cebula,1 łyżka
smalcu,1/5 słoiczka
koncentratu pomidorowego,1 kostka na wędzonych żeberkach,
pieprz,słodka i
ostra papryka,
majeranek.
Fasolę płuczemy i zalewamy
wodą, zostawiamy na noc, następnie gotujemy
fasolę (w wodzie której się moczyła do miękkości. Trochę to potrwa (w moim przypadku trwało aż 1,5 godziny).
Fasoli nie solimy na początku a dopiero kiedy zmięknie.Kiedy
fasola się gotuje kroimy
kiełbasę w półplasterki a
cebulę w drobną kostkę.
Kiełbasę smażymy na
smalcu, kiedy się zrumieni dodajemy
cebulkę, smażymy razem, uważając, żeby nie przypalić
cebuli.Kiedy
fasolka zmięknie, odkładamy do miseczki 3-4 łyżki
fasoli i blendujemy.do garnka z
fasolą dodajemy
kiełbasę z
cebulą, koncentrat, kostkę na żeberkach, zblendowaną
fasolkę i
przyprawy, gotujemy jeszcze parę minut, cały czas mieszając.