Wykonanie
Zapraszam na smażone
cukinie w płynnym cieście. Ciasto dzięki dodatkowi
piwa jest wyjątkowo lekkie, puszyste i nie wciąga tłuszczu, a
cukinie na długo pozostają chrupkie.
Cukinie smażone w cieście choć proste w wykonaniu mogą być bardzo wyszukana przystawką, świetnym dodatkiem do drugiego dania lub ciepłą kolacją.
Potem sobie pomyślałam, ż e w ten sam sposób można smażyć kawałki
bakłażana,
kalafiora czy
karczochów.
Cukinie w cieście są moimi ulubionymi, zyskały również przychylną opinię tych, którzy za warzywami nie przepadają- moich dzieci… być może dlatego, że wyglądem przypominają trochę ich ukochane frytki.
Z rozmachu nie tylko usmażyłam pokrojone w plasterki i słupki
cukinie, ale również kwiaty dyni, które udało mi się kupić na targu.Danie wyszło pyszne, lekkie i chrupiące.Ten bardzo prosty i szybki przepis zaczerpnęłam z książki
Tracy Lawson "W miasteczku długowieczności. Rok przy włoskim
stole". Zaintrygowana tą pozycją, wyszukałam w necie recenzje na jej temat. Wszyscy o niej piszą w samych superlatywach. Przytoczę tylko jedną, znanej u nas doskonale Tessy Capponi-Borawskiej:„Wiele rzeczy opisanych w tej książce pamiętam z własnego dzieciństwa w Toskanii. Książka
Tracy Lawson nie jest kolejną słodką akwarelą z Włoch, ale hołdem, który autorka składa ciężkiej pracy ludzkiej wykonywanej w zgodzie z otaczającą przyrodą. Jest to książka o miłości i szacunku do ziemi i o kuchni jako darze, którym dzielimy się z innymi".Tak sobie myślę, ze fajnie byłoby t ę książkę przeczytać i poznać szczególnych mieszkańców Campodimele: ich życie, kuchnię i sekret długowieczności. I nawet jak nie wygram, to sprawię sobie ją na prezent, bo mam wielką ochotę dowiedzieć się co tak niezwykłego kryje się w tamtejszym trybie życia, klimacie i diecie.
100 g
mąki pszennej250 ml
jasnego piwa1
jajkosól2 średnie
cukinie6 kwiatów dyni
Oliwa do smażeniaMieszamy
jajko,
mąkę,
piwo i
sól i odstawiamy na pół godziny.
Cukinie kroimy w słupki i na plasterki. Kwiaty dyni delikatnie myjemy i osuszamy.Podgrzewamy
oliwę, na rozgrzaną
oliwę kładziemy dokładnie pokryte
ciastem zucchine. Smażymy w głębokim tłuszczu( moja jedyna modyfikacja) na złoto po jednej, a
potem drugiej stronie.Po usmażeniu odsączamy nadmiar tłuszczu na papierowym ręczniku.Podajemy na gorąco lub w temperaturze pokojowej.
Serdecznie polecam.