ßßß
Własnoręcznie wykonane prezenty bez wątpienia nale ż ą do najmilszych podarunków. Dlatego, tej jesieni poeksperymentowałam trochę z nalewkami i i owocami w alkoholu. Dziś zapraszam na “Różowiutką nalewkę z granatu”.
Granaty nie bez powodu są nazywane "owocem życia" i od tysięcy lat uznawane za symbol nieśmiertelności i zmysłowości. Sok z tych owoców chroni serce, naczynia krwionośne, prostatę, poprawia samopoczucie, odmładza, dodaje sił witalnych, a jako naturalny afrodyzjak zwiększa libido i skutecznie podnosi temperaturę w sypialni.A jeśli pożyteczne uda się nam połączyć z przyjemnym, to już mamy pełnię szczęścia))Zapraszam na kieliszeczek nalewki z ziaren granatu, doskonale rozgrzewającej w chłodne wieczory.(Przepis jest moją improwizacją)
2/3 duże, dojrzale granaty- nigdy zepsute ( owoce muszą mieć mocno czerwone i słodkie pestki)¾ l wódki100g cukrulaseczka waniliiw zależności od gustu (2 goździki, 1 ziarno kardamonu, kora cynamonu)Granaty myjemy, przecinamy na pó ł i wybieramy pestki z białego miąszu. Ziarna granatu zalewamy w litrowej butelce wódką( butelka powinna być wyparzona i osuszona), dodajemy cukier, przekrojana laseczkę wanilii, ulubione przyprawy (u mnie 2 goździki) i szczelinie zamykamy. Odstawiamy nalewkę w słoneczne miejsce na około 30/40 dni, aby nabrała mocy. Co kilka dni potrząsamy butelką, aby cukier dobrze się roztopił. Po tym czasie przecedzamy nalewkę przez bardzo gęste sitko, lub filtr od kawy i rozlewamy do butelek. Po około 10 dniach możemy delektować sie pysznym, zdrowym:-)) trunkiem.p.s u nas nic się nie marnuje. Słodkie, procentowe pestki (doskonałe na trawienie) na pewno znajdą zwolenników.
Uwaga nr.1 Owoce powinny puszczać sok na słońcu, a gotowe nalewki stać w ciemnym miejscu.Uwaga nr.2 Ważna jest cierpliwość. Tak jak w przypadku win, dłuższy czas leżakowania zapewni nalewce bardziej wyrafinowany smak. Prawdziwie dobra nalewka będzie gotowa po 3 latach. Tylko kto tyle wytrzyma? he he
Tym wpisem do ł ączam si ę do akcji: