Tarta leodyjska z jabłkami wg Pierre Herme (niskokaloryczna)

Wykonanie

Książkę "Desery" Hermé mam już od dawna. Leży na półce, co jakiś czas ją wyciągam, oglądam zdjęcia, czytam cudowne przepisy i odkładam. Książa i autor są dla mnie tak zaczarowani, że aż nie mogłam się przełamać by coś upiec. W końcu jednak przyszedł czas i zdecydowałam się na tartę. Jest łatwa do zrobienia (najniższy stopień trudności), niskokaloryczna (tak jest oznaczona w książce, w porównaniu z innymi zawartymi tam przepisami ten ma faktycznie mało kalorii ;) ) i bardzo smaczna. Miałam mniej jabłek i dałam mniej cukru pudru. Bardzo smaczne kruche ciasto. W nawiasach podaję swoje zmiany.
400 g kruchego ciasta
1 kg jabłek (dałam 0,6 kg)
1 jajko
2 szczypty mielonego cynamonu (takie większe)
200 g cukru pudru (dałam mniej)
50 g mąki
Kruche ciasto (400g)
152 g masła w temperaturze pokojowej
4 g miałkiej soli (czyli niepełna łyżeczka, ja dałam szczyptę)
40 ml zimnego mleka lub wody
200 g mąki
Przygotowanie kruchego ciasta :
Masło pokroić na bardzo małe kawałki i włożyć do miseczki. Rozgnieść drewnianą szpatułką i lekko utrzeć. Wlać do miski mleko (lub wodę), dodać sól. Mieszać aż sól się rozpuści. Stopniowo połączyć płyn z masłem mieszając drewnianą szpatułką. Mąkę przesiać przez sitko, stopniowo dosypywać do masy maślanej, mieszać aż składniki się połączą.
Ciasto przełożyć na stolnicę i wygniatać wewnętrzną stroną dłoni, lekko je przesuwając. Brzegi zgarnąć do środka. Wygniatać aż ciasto będzie gładkie. Z ciasta uformować kulę, lekko spłaszczyć dłonią. Ciasto zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na 2 godziny.
Uwaga! Ciasto kruche można zamrozić. Przed przyrządzeniem należy je rozmrozić w lodówce i rozwałkować, Rozmrożonego ciasta nie można ponownie wygniatać.
Przygotowanie tarty :
Przygotować kruche ciasto i odstawić na 2 godziny do lodówki. Nagrzać piekarnik do 200 °C (ja piekłam w na początku w 190°C, a później w 180ºC nieco dłużej niż w przepisie, ponieważ jabłka zaczęły mi się na wierzchu przypalać)
Nasmarować formę do tarty masłem. Następnie ciasto rozwałkować na okrągły placek i wyłożyć nim formę (ja namoczyłam ręce w zimnej wodzie i rozłożyłam ciasto w formie, tak by powstał też bok o wysokości ok. 1,5 cm).
Przygotować nadzienie: jajko wbić do miseczki, dodać szczyptę cynamonu, łyżkę cukru pudru i roztrzepać. Jabłka obrać, pokroić na ćwiartki, wykroić gniazda nasienne. Pokroić na plasterki.
Spód ciasta posmarować przygotowanym jajkiem z cynamonem. Wymieszać 150 g cukru pudru (dałam ok. 3/4 z tego co zostało), dodać szczyptę cynamonu i mąkę. Posypać tym ciasto, na wierzch położyć pokrojone jabłka.
Wstawić do piekarnika i piec 45 minut (ja piekłam w nieco niższej temperaturze, ok. 10 minut dłużej).
Gdy ciasto lekko ostygnie, wyjąć je z formy, wyłożyć na paterę i posypać pozostałym cukrem pudrem (lepiej nie zużywać całego, chyba że nasze jabłka były kwaskowate. Ja przesiałam przez sitko tylko trochę na wierzch cukru pudru). Najlepiej podawać na ciepło, ale gdy ostygnie też jest smaczne.
Wartość odżywcza (oryginalnego przepisu) w 100g: 190 kcal, białko: 1g, tłuszcze: 6g, węglowodany: 30g
Przepis dodaję do akcji " tarta na wszystkie sposoby " i " sezon na jabłka 2 ".