Wykonanie
Dzięki uprzejmości firmy Maryla Sp. z o.o. dystrybutora Greencado -
oleju z
awokado extra vergine (www.
olej-
awokado.pl)
mogę posmakować tego niezwykłego produktu.Bardzo lubię
awokado i często wykorzystuję w swojej kuchni, ale pierwszy raz zetknęłam się z
olejem wytwarzanym z tych wyjątkowych
owoców. S maczliwka, bo taka jest polska nazwa
awokado, wywodzi z Meksyku, jednak
olej Greencado, który mam okazję testować, powstaje na zielonej Wyspie Północnej Nowej Zelandii.Jak można przeczytać w ulotce dołączonej do przesyłki,
olej z
awokado extra vergine to bogate źródło przeciwutleniaczy, witamin E, C, A, D, K, PP i B. Poza tym zawiera więcej jednonasyconych kwasów tłuszczowych (to te, które redukują poziom złego cholesterolu), niż
oliwa z oliwek.W smaku jest bardzo delikatny. Ma piękny, głęboki, apetyczny, zielony kolor.Polecany jest do spożywania na surowo - jako dodatek do sałatek, ale i do smażenia, pieczenia i grillowania, bo ma najwyższą temperaturę dymienia - aż 255 stopni - ze wszystkich
olejów wytwarzanych na świecie.Postanowiłam zatem na początek przygotować
marynowaną cukinię. Co jest potrzebne do zrobienia takiej przekąski we włoskim stylu?1
cukinia,3 ząbki
czosnku pokrojone w plasterki,Greencado -
oliwa z
awokado,
sól morska,
zioła prowansalskie.Zaczęłam od umycia
cukinii, a następnie przekrojenia jej na pół w poprzek, i pokrojeniapołówek wzdłuż w cienkie plasterki. Następnie posypałam każdy plasterek
solą i odstawiłam, żeby
cukinia się "spociła". Takie pocenie wytrąca ewentualną goryczkę.Po chwili spłukałam
sól, osuszyłam plasterki
cukinii i położyłam je na rozgrzaną patelnię grillową, którą wcześniej lekko posmarowałam Greencado -
olejem z
awokado.Usmażone plasterki
cukinii ułożyłam w naczyniu, przekładając każdą warstwę kilkoma plasterkami
czosnku, soląc delikatnie mieszanką
morskiej soli i
ziół prowansalskich.Następnie polałam
cukinię Greencado -
olejem z
awokado i odstawiłam, żeby przesiąkła
smakami i aromatami. Będzie jak znalazł na przekąskę.Zamiast
cukinii można także użyć
bakłażana.