Wykonanie
No więc "ciabatta" smaczna ale według mnie nie wyszła jak prawdziwa ciabatta lecz jak
pszenna bułka:) może zbyt krótko garowała albo to kwestia
mąki bo u mnie z pełnego ziarna..., może zrobiłam błąd, że dodałam do bigi więcej
wody bo wydawało mi się, że jest za gęsta? w każdym razie nie jest to ciabatta...szkoda, że nie wyszła idealna ale śniadanie było:) Miłego dnia wszystkim!
CiabattaPrzepis pochodzi z ksiazki R. Bertineta "Crust"Cytuję za TatterBiga:350g
mąki ciabatta (pół na pół tortowa (typ 450) z
chlebową (typ 650))180g
wody2g świeżych
drożdżyWymieszalam dobrze, zakrylam szczelnie i zostawilam w ciepłym miejscu (24 stopni C) na 17-24 godzin.Ciasto wlasciwe:450 g
maki ciabatta (tortowej z chlebowa 1:1)10 g świeżych
drożdżycała biga360 g
wody15 g
soli50g
oliwy z oliwekDodatkowa
oliwa,
mąka do sypania, semolina durum do posypania łopatyNa poczatek przygotowalam miejsce do wyrastania chlebkow: duze plotno wysypalam dokladnie
maka. Piec wraz z kamieniem rozgrzalam do 250 stopni C.Do miski wsypalam
mąkę, zanurzylam w niej dłonie i omączonymi rozkruszylam
drożdże na małe kawałeczki, wymieszalam z
mąką. Dodalam całą bigę,
wodę,
olej i
sól. Calosc dokladnie wymieszalam. Ciasto wyjelam na
stol i wyrabialam metodą Bertineta ok. 8 minut.Miskę wysmarowalam
oliwą i włożylam do niej gotowe ciasto; zostawilam je na 1 ½ godziny w temp. 24 C (temperatura piekarnika z włączoną żarówką). Stół posypalam
mąką i wyjelam wyrośnięte ciasto, wierzch posypalam
mąką. Uciskając delikatnie palcami nadalam ciastu kształt prostokąta. Nastepnie pocielam na 5 pasków i każdy pasek złożylam na 3. Dociskając każdą fałdę ulozylam złączeniem w dół i delikatnie rolowalam przód i tył.
Potem ułożylam ciabatty na omączonym płótnie, złączeniem w górę, przykrylam i zostawilam na 60 minut.Łopate obsypalam miałką semoliną durum, delikatnie przenosilam
chleby na lopate(złączeniem w dół) i delikatnie rozciagalam je wzdluz. Ciabatty zsuwalam na kamien. Pieklam z para po dwie . Po włożeniu
chleba do pieca zmniejszylam temperaturę do 220C i pieklam 20 minut. Studzilam na kratce.Piekły ze mną :