Wykonanie

Wiosna to najlepsza
pora na
kiełki.Kiełkować można zboża, nasiona strączkowych oraz nasiona warzyw. Podczas kiełkowania gwałtownie wzrasta zawartość witamin i enzymów,
cukier zostaje przekształcony w
cukry proste,
białka w aminokwasy, a tłuszcz rozkładany do wolnych kwasów tłuszczowych, co czyni
kiełki pokarmem nie tylko niezwykle bogatym w składniki odżywcze, ale przede wszystkim lekko strawnym.U mnie na pierwszy rzut poszły dwa rodzaje strączkowych:
soczewica i
fasolka mung.
Soczewica już pięknie kiełkuje (na zdjęciach),
fasolka dopiero się budzi.Do kiełkowania można kupić specjalne pojemniki, ale ja kiełkuję w najzwyklejszym słoiku przykrytym gazą i też jest ok.Robię tak:1. Dobrej jakości
kiełki w ilości przykrywającej dobrze dno (najlepsze są słoiki z jak najszerszym dnem) przepłukuję
wodą i zalewam na 12 godzin letnią
wodą przegotowaną2. Przez okres kiełkowania dwa
razy dziennie, rano i wieczorem, wlewam do słoika zwykłą
wodę z kranu, poruszam nim i wylewam przez gazę, którą przytrzymuje gumka3. Aby
woda była dobrze odsączona można postawić słoik do góry dnem np. na suszarce do naczyń4. Słoiki stawiam w ciepłym i ciemnym miejscu - przy większej ilości światła i chłodniejszym miejscu czas kiełkowania się wydłuża
Kiełki nadają się do spożycia po ok. 3-5 dniach, w zależności od rodzaju: najszybciej kiełkują
nasiona słonecznika,
rzodkiewki (2 dni), a najdłużej
rzeżuchy (8 dni).Na Zachodzie przyjęło się spożywać
kiełki na surowo, najczęściej jako dodatek do sałatek. W Chinach zwykle się je gotuje.
Kiełki mają bardzo ochładzającą naturę, dlatego osoby delikatne, często odczuwające zimno powinny spożywać
kiełki po ugotowaniu ich na małym ogniu lub lekkim usmażeniu, albo dłuższym gotowaniu na parze. Natomiast osobom tzw. nadmiarowym (o silnej budowie i osobowości) służy spożywanie ich na surowo lub po bardzo lekkim obgotowaniu.Tutaj jest kilka moich przepisów na zastosowanie
kiełków, wszystkie na surowo (dopisek: doszły przepisy z
kiełkami na ciepło).Kiełkujmy więc i korzystajmy z dobrodziejstw
kiełków:)Jeszcze zapomniałam dopisać, że gotowe
kiełki można przechowywać w lodówce, w zamkniętym słoiku lub pojemniku, przez kilka dni.Jest więc czas, aby nastawić następną partię i
mieć je zawsze gotowe do spożycia.

"Wieczna omyłka, jakiej ulegają ludzie, to utożsamianie szczęścia ze spełnieniem marzeń"Lew TołstojKomentarze