Wykonanie
Grzybka tybetańskiego dostałam ponad miesiąc temu (dziękuję Iwonko!) i od tego czasu codziennie
piję kefir, który przy jego użyciu produkuję.Co to jest ten grzybek tybetański i jak z niego zrobić kefir? Grzybek tybetański (choć pochodzi nie z Tybetu, a z Kaukazu) powoduje fermentację
mleka (krowiego, koziego lub roślinnego, ale nie każde ponoć roślinne się sfermentuje) i w konsekwencji powstanie
napoju kefirowego, który ma wiele korzystnych dla nas właściwości.I tak: pomaga w oczyszczaniu i odtruwaniu organizmu, łagodzi wrzody żołądka i dolegliwości przewodu pokarmowego, poprawia przemianę materii, obniża poziom glukozy, łagodzi alergie, usprawnia układ
sercowo-naczyniowy, wzmacnia odporność, poprawia pracę nerek, łagodzi stres i pomaga w zasypianiu, ma korzystny wpływ na skórę, włosy i paznokcie, a nawet wpływa hamująco na wzrost komórek nowotworowych (!).
Kefir z
grzybka tybetańskiego zawiera probiotyki, bakterie kwasu
mlekowego i żywe kultury bakterii, obfituje w
białka, wapń, witaminy z grupy B (B1, B3, B5, B7, B12, kwas foliowy), witaminę K oraz minerały: fosfor, wapń, magnezZaleca się stosowanie kuracji
kefirowych z
grzybka tybetańskiego polegających na codziennym spożywaniu
kefiru przez 20 dni,
potem 10 dni przerwy i tak naprzemiennie przez ok. 6 miesięcy.Ja
piję non stop już drugi miesiąc i nie zamierzam robić na razie przerw i tak ponoć też można, choć ręczyć za to nie ręczę.Co jest potrzebne do przygotowania kefiru?1. tzw. zaczyn, czyli pierwsza porcja ziaren
kefirowych - można je dostać od kogoś, kto
kefir robi (ziarna się rozmnażają), albo kupić w internecie2.
mleko, najlepsze by było prawdziwe od krowy (lub kozy), ale nadaje się też pasteryzowane, byle nie UHT.
Mleko ma być nieodtłuszczone, ja kupuję 3.2%.3. słoik, gaza i gumka4. sitko, miska i łyżka - przedmioty, które mają styczność z
grzybkiem nie mogą być stalowe, więc używamy szkła, drewna bądź plastikuJak przygotować kefir?1. ziarna
kefirowe wkładamy do słoika i zalewamy
mlekiem (surowym), mniej więcej na szklankę
mleka 2 łyżeczki ziaren2. przykrywamy szczelnie gazą (używam kompresów gazowych), zakładamy gumkę i pozostawiamy w temp. pokojowej na ok. 24 godziny (gdy damy mniej
mleka fermentacja zajdzie szybciej, i odwrotnie - przy większej ilości
mleka wolniej)

3. po tym czasie mieszamy
kefir, wylewamy go na sitko, które umieszczamy nad miseczką i pomagając sobie łyżką przecedzamy
napój

4. na tym etapie są 2 szkoły: albo za każdym razem, czyli codziennie, myjemy ziarna
kefirowe na sitku pod bieżącą
wodą (aż do momentu kiedy
woda będzie czysta), albo robimy to raz na kilka dni (ja stosuję tę drugą opcję)

5. ziarna
kefirowe (umyte albo nie) wkładamy ponownie do słoika (umytego albo nie) i zalewamy świeżą porcją
mleka6.
kefir pijemy od razu (najlepiej wieczorem) lub wkładamy do lodówki, im dłużej będzie stał, tym mocniej będzie sfermentowany/bardziej kwaśnyCo dalej z kefirem?To samo, co ze zwykłym, można go wypić
solo, można zrobić koktajl (ja tak zwykle robię), dodać do racuchów, zrobić
ser (jeszcze nie robiłam), albo wykorzystać do celów kosmetycznych bądź leczniczych (zewnętrznie).Ziarna
kefirowe można zamrażać lub suszyć* albo przechowywać w lodówce zalane
mlekiem (niska temperatura spowalnia proces fermentacji). Jeśli więc zamierzamy zrobić przerwę w spożywaniu
kefiru, to możemy do tego wykorzystać jeden z tych sposobów.Jeśli brzmi to dla Was zachęcająco, to polecam hodowlę
grzybka i codzienną wieczorną szklaneczkę
kefiru:)* zasuszyłam ziarna, ale niestety, nie odżyły mi ponownie, więc ten sposób nie jest pewny

"To, co u innych nazywamy grzechem, w naszym wykonaniu jest jedynie doświadczeniem życiowym"Ralph Waldo Emerson