Wykonanie

Rustykalny francuski
chleb - i choć
chlebów wiejskich na zakwasie znajdziecie na blogu kilka, ten jest zdecydowanie najlepszy i najprostszy do wykonania. Chrupiąca gruba skórka oraz jasny, wilgotny, mocno podziurawiony biały miąższ subtelnie pachnący zakwasem. Idealny
pszenny chleb na zakwasie; tak pyszny, że nie można się od niego oderwać. Jest lepszy z każdym kolejnym dniem i podobno smakuje wyśmienicie nawet do 7 dni (chyba nigdy nie będzie nam dane sprawdzenie,
chleb znika jeszcze ciepły...).
Chleb ma mały dodatek
mąki razowej, która razem z zakwasem żytnim z którego powstał nadaje mu charakterystycznego smaku. Przepis pochodzi z książki która mnie ostatnio zafascynowała '
Flour, water, salt, yeast' i jeśli jesteście chlebowymi maniakami, ta książka powinna się znaleźć i w Waszej biblioteczce. Przepis lekko zmodyfikowałam, czyt. uprościłam, ale wszystko w tym przepisie jest dobrze rozplanowane: z samego rana dokarmiamy zakwas, po kilku godzinach przygotowujemy nasze bochenki, następnie nocują one w lodówce, by kolejnego dnia rano powędrować prosto do piekarnika. I gorący
chleb na śniadanie! Świetnie smakuje niemalże od razu z pieca, ze świeżym
masełkiem, do kanapek z
wędliną,
serem lub domowymi
konfiturami, do zup lub podpieczony w tosterze. Bardzo polecam!Przepis na 2 bochenki.Składniki na zaczyn (najlepiej go przygotować z rana):50 g aktywnego dojrzałego zakwasu żytniego200 g ciepłej
wody (29 - 32ºC)200 g
mąki pszennej50 g
mąki pszennej razowejWszystkie składniki wlać/przesypać do naczynia i wymieszać do połączenia. Przykryć folią spożywczą i odstawić na 6 do 8 godzin w ciepłe miejsce do wyrośnięcia i przefermentowania.Składniki na ciasto
chlebowe:620 g
wody w temperaturze 32 - 35ºC360 g zaczynu (przygotowanego wcześniej, pozostanie kilka łyżek)740 g
mąki pszennej60 g
mąki pszennej razowej21 g
soli2 g (pół łyżeczki) suchych
drożdży lub 4 g
drożdży świeżychPo 6 - 8 godzinach w dużej misie wymieszać 740 g
mąki pszennej i 60 g
mąki pszennej razowej. Dodać 620 g
wody i wymieszać tylko do połączenia (ręcznie lub mikserem). Misę przykryć ręczniczkiem, odłożyć ciasto do odpoczynku na 20 - 30 minut.Po tym czasie do ciasta dodać
sól, suche
drożdże (świeże należy najpierw rozpuścić w odrobinie
wody) i 360 g wcześniejszego zaczynu. Wymieszać ciasto dokładnie (przez 2 minuty -
seria rozciąganięć i składań) lub wyrobić krótko mikserem - ciasto będzie bardzo luźne. Przykryć folią spożywczą, odstawić w ciepłe miejsce aż ciasto podwoi objętość, co zajmie mu minimum 5 godzin (dłużej w chłodniejszych warunkach). Podczas tych 5 godzin wyrastania ciasto
chlebowe składać 3 lub 4 - krotnie (zobacz, jak robi to sam autor książki), najkorzystniej podczas pierwszych 2 godzin wyrastania.Po okresie wyrastania wyjąć ciasto na blat kuchenny i podzielić na 2 części. Każdą część uformować w kulę. Dwa koszyczki do wyrastania
chleba wysypać mieszanką
mąki ryżowej i pszennej (pół na pół) lub samą
mąką ryżową. Ostrożnie przenieść ciasto
chlebowe do koszyczków, starając się zachować okrągły kształt,
spodem do góry (góra bochenków będzie teraz na spodzie koszyków). Cały koszyczek razem z
ciastem umieścić w folii/reklamówce foliowej (by ciasto nie wyschło) i umieścić w lodówce na całą noc (12 - 14 godzin).45 minut przed samym pieczeniem rozgrzać w najwyższej temperaturze piekarnika naczynie żeliwne z pokrywą (autor poleca dutch oven, który tworzy najlepsze środkowisko do pieczenia
chleba, jak w profesjonalnych piecach piekarniczych).Pierwszy bochenek wyjąć z lodówki, odwinąć z folii/reklamówki i ostrożnie przełożyć do rozgrzanego naczynia żeliwnego (płytszej części), lekko naciąć (nacinanie nie jest konieczne, wtedy
chleb sam pęknie). Piec w temperaturze 245ºC przez 30 minut pod przykryciem, następnie 20 minut bez pokrywki.
Chleb powinien
mieć kolor mocno wypieczony (uwaga: czas pieczenia należy zawsze dostosować do swojego piekarnika, u mnie to było około 5 - 7 minut krócej).Upieczony
chleb wystudzić na kratce.Następnie w taki sam sposób upiec drugi
chleb, który do tej
pory czekał na swoją kolej w lodówce.Smacznego :-).



Źródło przepisu - 'Flour, Water, Salt, Yeast' Ken Forkish.