Wykonanie
To jak do tej
pory mój ulubiony domowy
chleb.Wszystko jest w nim, jak trzeba. Miąższ jest miękki i elastyczny, wygodnie się kroi, skórka jest chrupiąca, a wyrasta (choć dość długo) rewelacyjnie i bez kosza.Przepis oryginalny znaleziony na rewelacyjnym blogu Domi w Kuchni, który serdecznie polecam. Moja wersja, choć nieznacznie, jest jednak zmodyfikowana.Za drugim razem, kiedy wstawiałam ów wypiek, wiedziałam, że jednak coś w tym przepisie mi nie pasuje... niemal, jak zwykle. ;]Zaczyn:
Półtorej łyżki stołowej czynnego zakwasu żytniego100g
mąki babuni (650)80ml ciepłej
wodyew. 1g świeżych
drożdży, jeśli nie mamy pewności, co do pracy zakwasuWieczorem poprzedzającym czas pieczenia wstawiamy zaczyn.Dokładnie mieszamy wszystkie składniki, by powstała zawiesista masa.Posypujemy ją
mąką i odstawiamy na całą noc.
Chleb:Zaczyn z poprzedniego dnia200g
mąki babuni (650)150g
mąki tortowej (400)140ml ciepłej
wodylekko czubata, herbaciana łyżeczka
soliNastępnego dnia rano
mąki przesiewamy, mieszamy z
solą i
wodą, po czym dokładnie ugniatamy, dodając ewentualnie, jeśli ciasto jest zbyt zwarte niewielką ilość ciepłej
wody i zostawiamy na 20 minut, by odpoczęło.Po tym czasie łączymy masę z zaczynem i wyrabiamy około 10 minut na jednolitą, dość luźną, ale nie klejącą masę.
Tę przekładamy do miski wysmarowanej lekko
oliwą, przykrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na godzinę.Po godzinie ciasto rozciągamy w kwadrat, by dokładnie je odgazować. Zakładamy rogi do środka i złączeniem w dół ponownie odkładamy do miski do czasu, aż podwoi objętość.Kiedy tak się stanie, powtarzamy odgazowywanie i ponownie odstawiamy na godzinę.Wyrośnięte ciasto formujemy w bochenek, układamy sklejeniem u góry w koszyku do wyrastania (u mnie plastikowa, średniej wielkości miska sprawdza się świetnie) bądź wkładamy do przygotowanej formy (najlepiej niemetalowej) na 3 godziny.Piekarnik nagrzewamy do 230 stopni, najlepiej wstawiając na dno żaroodporne naczynie wypełnione do połowy
wodą (by utrzymać wilgotność), które pozostanie tam na cały czas pieczenia.Wykładamy bochenek na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, lekko oprószamy
mąką i nacinamy według uznania
ostrym nożem.Przez pierwszych 15 minut
chleb pieczemy w temperaturze 230 stopni, po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 170 stopni i dopiekamy kolejny kwadrans.Smacznego!