Wykonanie
Imieniny mam. I przysięgam nie jestem Erykiem, chociaż może czasami byłoby wygodniej:). Może moje alter ego nie byłoby tak leniwe i czytało ze zrozumieniem oraz miało fotograficzną pamięć. Zainspirował mnie ( a jakże) przepis Doroty na sernik z tahini. Postanowiłam zrobić. Nabyłam na popularnym portalu aukcyjnym pastę prosto z Libanu 907 g netto.I od tego się zaczęło qui... bo nie doczytałam podanych przez MW proporcji tylko wrzucałam jak leci.....nie wiedziałam , że jest taka gęsta. Jak wrzuciłam do przygotowanego
twarogu już było po mnie. Dorzucałam, dolewałam, mieszałam i znowu wyszło maksymalnie z tym, że jakoś szczęśliwie można podzielić na 3 duże porządne porcje , co tradycyjnie polecam bo po co komu z moich proporcji naraz 3 serniki z tahini.Składniki na sernik:907 g tahini1800 g mielonego
twarogu9 jaj450 g
śmietanki kremówki1,5 szkl.
cukru3 łyżki
mąki ziemniaczanejpodane powyżej składniki należy porządnie wymieszać mikserem, mając na uwadze rady Doroty, że nie za długo... no ale w tym przypadku trochę dłużej mi to zajęło niż normalnym ludziom.Z podanego powyżej przepisu wychodzi duuża prostokątna blacha i jedna długa,podwójna keksówka .Piec należy w kąpieli
wodnej, dzięki
czemu nie zajmuje to więcej niż 1,5 godziny na dużą blachę i 45 min na "jamnika". Sernik wychodzi przepięknie równy, na co pewnie ma wpływ gęstość masy serowej z tahini.Składniki na wierzch I- duża blacha prostokątna:Proste i minimalistyczne:800 g
śmietanki kremówki (30%)600 g
czekolady gorzkiej-miałam z Lidla, stąd dodatkowo dodałam:100 g
masłaśmietankę z
masłem bardzo porządnie podgrzać ( aż do zagotowania ), wlać do pokruszonej wcześniej
czekolady, wymieszać do połączenia i lekko przestudzoną masę wylać na sernik.Składniki na wierzch II - podwójna keksówka250 g
mascarpone300 g
kremu czekoladowego typu nutella ( niezawodny Lidl jednak)200 g
czekolady gorzkiej roztopionej w
śmietance ( też 200 g ze sklepu na L :) ) i wystudzonejSkładniki należy wrzucić do jednego naczynia i wymieszać. Wychodzi fajne coś na długą keksówkę.Po otarciu zroszonego
potem czoła wypiek(i) można schować do lodówki na 12 godzin....
spodu z
ciastek nie zrobiłam bo mi się nie chciało, od czasu zlikwidowania digestive strajkuję.Jeżeli ktoś spróbuje zrobić sernik z powyższego przepisu - życzę smacznego :) , bo fajne jest, jak wszystko co wymyśli nasza ulubiona Blogerka.