Wykonanie
Powoli czas pakować choinkę. Trzej Królowie odjechali, jedynym świadectwem poświątecznej wieczerzy jest w mojej domowej zamrażarce makowiec w towarzystwie gołąbków. Inne dary wyprodukowane w wyniku świątecznego pospolitego ruszenia zostały skonsumowane. Na kolejne wywody o karpiu,
śledziu i piernikowych smakach będziemy musieli poczekać prawie rok. Tak się jakoś złożyło, że temat przemyśleń przegonił mi z głowy ostatnio odgłos bicia, czy jak kto woli - tłuczenia, który był swoistą odą do radości mieszkańców mojej okolicy. Od świątecznych uniesień do klarownego schematu polskiego, rytualnego spożywania części panierowanego prosiaka. To wszystko uzmysławia, jak kotlet
schabowy mocno zakorzeniony jest w naszej świadomości konsumpcyjnej. Wciąż dominuje, ciesząc podniebienia Rodaków. Na ten czas radosny, zimowy i karnawałowy dołączam fragment korespondencji od naszego Czytelnika (pozdrawiam!) oraz kotletowy słownik kulinarny. Dzieląc się Jego esejem mam nadzieję, że nie będziemy potępieni, a temat z panierką związany połączy się w pewnym sensie w jedną całość.„ Tłuczek do
mięsa "" W swoim życiu (zawodowym) widziałem tłuczki do
mięsa, nie zadziwiło mnie jednak, jak bardzo są one tutaj niepotrzebne, a w moim ojczystym
kraju - powszechne. We francuskiej, genialnej kuchni być może uda wam się znaleźć jeden, jeśli przekopiecie się przez szuflady przeznaczone do trzymania starych reklamówek i kawałków zepsutych mikserów, w polskiej kuchni taki zużyty i nie domyty tłuczek jest zawsze pod ręką.Tłuczek do
mięsa jest oczywiście niezbędny do przygotowania kotleta
schabowego, którego każdy obcokrajowiec przebywający w Polsce dłużej niż pół dnia, musi bezwzględnie spróbować. Jeśli zapowiada się, że takowy ma zamiar wyjechać stąd bez zjedzenia choćby kawałka, policja ma prawo zamknąć go w barze
mlecznym i przetrzymywać tam do czasu, aż ulegnie chrupiącemu wdziękowi kotleta.Aby właściwie używać tłuczka do
mięsa, trzeba być Polakiem. "Tłuczkarze"
mięsa z innych
krajów, fachowcy tacy jak ja, uznają doświadczenie walenia młotkiem po świeżym kawałku
mięsa za tak satysfakcjonujące, że kiedy już zaczną - nie mogą przestać.
Dajcie mi do ręki tłuczek, a zacznę walić nim jak wariat, aż do momentu gdy
mięso osiągnie grubość dwóch milimetrów, a cała kuchnia wyglądać będzie jak ruina. Zwłaszcza ściany i sufit. Nie
mogę oczywiście zdradzić, że potrafię wyklepać sterte
schabowych, nie zrobiwszy wzorków na najbliższej ścianie. ”Kotletowy słownik kulinarny(wg Encyklopedii Sztuki Kulinarnej Małgorzaty Michalik i
Marka Łebkowskiego, 1996)kotlet
schabowy - plaster
schabu środkowego lub
karkówki, panierowany i usmażony,kotlet saute - płat
mięsa oprószony
mąką i usmażony,kotlet de volaille - pierś kurza z pozostawioną częścią kości skrzydełka, uformowana w kształcie wrzeciona, nadziewana kawałkiem
masła, panierowana i usmażona,kotlet pożarski - siekane
mięso drobiowe uformowane w owalny kolet, podawane z
zielonym groszkiem lub innymi jarzynami,kotlet panierowany - płat
mięsa z kostką lub bez kostki, z
wieprzowiny,
cielęciny,
baraniny, panierowany i usmażony,kotlet mielony - mielone bądź siekane
mięso wieprzowe lub mieszane, doprawione
cebulą,
solą pieprzem, z dodatkiem
bułki i
jajka, uformowany i usmażone.

,