Wykonanie
Chciałabym się z
Wami podzielić przepisem na wspaniałą
konfiturę z
rabarbaru. Pasuje do
sera żółtego, koziego, posmarowana na plasterku
twarogu, czy wreszcie serwowana na spodeczku, do gorzkiej
herbaty. Przy smażeniu
konfitur, w domu roztaczał się niezwykły,
cukierkowy zapach!Ma wyrazistą nutę
imbiru. Osobom dopiero próbującym nowości w kuchni, przyzwyczajającym
kubki smakowe do czegoś innego, proponowałabym zacząć od jednej czwartej podanej ilości. Kiedy sześć lat temu przygotowałam
konfiturę z tego przepisu, była ona dla mnie za ostra. Dziś myślę zaś, że jest wspaniała, w sam raz. Nie zmieniałabym w niej nic, nawet ta oszałamiająca ilość
cukru tu pasujące. To pokazuje jak zmienił mi się smak, a ja się rozwinęłam kulinarnie.Przepis pochodzi z książki ‘Przetwory domowe czyli spiżarnia babci Teodory’ pod redakcją
Jana Rogali. Wiele ochów i achów na temat
konfitury znajdziecie u Bei i na forum cincin .(post edytowany 15 maja 2014 roku)Składniki :1 kg
rabarbaru [ważony po obraniu, ale młodego obierać nie trzeba]1 kg
cukru3 płaskie łyżki
imbiru (lub mniej - do smaku, użyłam
imbiru świeżego)skórka z 1
cytrynyWykonanie :
Rabarbar pokroić na małe kawałki, wymieszać w szklanej misie z
cukrem,
imbirem i drobno pokrojoną
skórką z cytryny. Pozostawić na noc pod przykryciem.Następnego dnia gotować na małym ogniu do miękkości. Po godzinie gotowania zrobić próbę wylewając kroplę
marmolady na talerzyk i zadrapać przez środek nożem. Jeśli
marmolada się nie zlewa, to znaczy, że jest gotowa. Gorącą wlewać do czystych, wyparzonych słoików. Dobrze zamknąć.Uwagi:
Skórkę z cytryny otarłam na średniej tarce.
Imbir dałam świeży, również utarty na tarce.
Rabarbar obierałam ze skórki i ważyłam dopiero po obraniu - obieranie jest bardzo pracochłonne. Myślę, że niekażdy
rabarbar trzeba obierać, z powodzeniem używałam
rabarbaru ze skórką do deseru
rabarbarowego i skórka w ogóle nie była wyczuwalna,
rabarbar, którego wtedy używałam, był
młody.Smażyłam w dużym garnku. Słoiki należy przed wlaniem
konfitur wyparzyć np. gotując w gorącej wodzie i następnie je wysuszyć.
Konfitury przelewa się do gorących słoików, gdy jest ona jeszcze gorąca, nie trzeba pasteryzować. Wystarczy zakręcone słoiki odwrócić do góry dnem i przykryć kocem. Polecam twist-off.