Wykonanie
Carpaccio to „tatar po włosku”. Dzisiaj proponuję wersję podstawową, tj. carpaccio z
polędwicy wołowej.Uwaga:)Danie to w wersji oryginalnej to oczywiście zimne antipasti (zakąska), ale u nas bywa podawane również „na gorąco”. Jeśli nie wiemy co zrobić z częścią, która nie została od razu zjedzona, radzę wrzucić przyprawione carpaccio na rozgrzaną patelnie i chwilę (2-4 minuty) smażyć, aż
mięso zmieni kolor z czerwonego na brązowy. Do tego podłużna bułeczka i mamy cudowną Philli Cheesestake (tj. kanapkę, z której słynie miasto Filadelfia. W oryginale jest to
bułka z cieniutkimi
płatkami smażonej
wołowiny i zapieczonym
żółtym serem. Obłędnie smaczna!:).(Jest to oczywiście wersja dla osób, które nie muszą przesadnie dbać o linię…)Składniki:1/2 – 1 kg
polędwicy wołowej1-2 łyżki tartego
parmezanu1-2 łyżki
kaparów3-4 łyżki
oliwy z oliwek (u mnie z dodatkiem
trufli:)
sól,
pieprz do smakuWykonanie:Z
polędwicy wyciąć równy, maksymalnie duży kawałek.
Mięso uformować w zgrabny wałek, i zawinąć w folię przezroczystą i/lub aluminiową. Zamrozić.Na 2-3 godziny przed przygotowaniem carpaccio,
mięso wyjąć z zamrażarki i pozwolić aby lekko rozmarzło (na tyle aby dało się kroić). (Uwaga: Można także
mięso po wyjęciu z zamrażarki pozostawić w lodówce na 10-12 godzin. Rozmarzanie trwa wtedy dłużej, ale jest bardziej równomierne. Łatwiej jest wtedy kroić
mięso w cienkie plasterki.)
Mięso pokroić w cieniuteńkie plasterki i od razu układać na talerzu do serwowania.Oprószyć
solą i
pieprzem. Posypać
parmezanem i
kaparami. Skropić
oliwą (dla chętnych aromatyzowaną
truflami).Do momentu podania trzymać w lodówce.Smacznego:)