Wykonanie
Ostatnio dzikie tempo, za dużo spraw. Nawet giełda, a z nią mnóstwo ludzi - nie śpi spokojnie; a wokół przestrzegają, że łatwiej już było, czasu będzie zawsze brakować. Na razie trochę się wycofam, zamiast dzielnie im się stawiać, i przeczekam. Wszystkim spragnionym spokoju, oparcia, przystani - proponuję kojącą klasykę – szarlotkę.Ta będzie na kruchym, pulchnym, niezbyt cienkim spodzie, prężnie unoszącym podduszone
jabłka. Wierzch ma ażurowy, bardzo chrupiący. O
bitej śmietanie rozpisywać się nie muszę.Miłego tygodnia..!

Składniki (na formę o wymiarach ok. 20x25cm):2 szklanki
mąki pszennej1 łyżeczka
proszku do pieczenia2/3 szklanki
cukru pudru100g
masła1
żółtkook. 2 1/2 łyżki
śmietany1
białko600-700g
jabłek (masa już obranych, pozbawionych gniazd nasiennych)łyżeczka
masła1/2 łyżeczki
cynamonu2 łyżki
cukru trzcinowegoMąkę przesiać z proszkiem i
cukrem. Dodać bardzo zimne posiekane w kostkę
masło, opuszkami palców szybko je rozdrobnić i połączyć z sypkimi składnikami, do uzyskania konsystencji wilgotnego żwiru.Dodać zimne
żółtko i zimną
śmietanę, wyrzucić na blat i bardzo szybko (nie powinno się zagrzać od dłoni) zagnieść jednolite ciasto.Uformować gruby, okrągły placek, owinąć folią spożywczą, włożyć do lodówki na co najmniej 10 minut.
Jabłka pokroić w bardzo cienkie plasterki, przełożyć do szerokiego rondla. Ustawić na umiarkowanie mocnym ogniu, dodać
masło,
cukier,
cynamon. Podgrzewać minutę-dwie, bardzo delikatnie wymieszać, odstawić do wystygnięcia.Blachę natłuścić; 2/3 ciasta wyjąć z lodówki i wyłożyć nim dno formy równą warstwą. Tak przygotowaną blachę wstawić do lodówki na co najmniej 10 minut.Piekarnik nastawić na 180 stopni. Ciasto w formie posmarować cienką warstwą roztrzepanego
białka, wyłożyć na nie ostudzone
jabłka.Wyjąć pozostałe ciasto z lodówki i skubiąc palcami odrywać malutkie jak opuszek kawałki, rozrzucając równomiernie na cieście.Wstawić do nagrzanego piekarnika, piec, aż kuleczki ciasta na wierzchu wyraźnie się zrumienią (ok. 40-50 minut). Wyjąć z piekarnika, oprószyć
cukrem pudrem. Podawać jeszcze ciepłą, później - podgrzewać.