Wykonanie
Oglądałam ten film nie wiem ile
razy, czytałam książkę i nadal nie
mogę się nim/nią nacieszyć i nadziwić. Kiedy więc na targu u mojej ulubionej pani zobaczyłam zielone
pomidory wiedziałam, że muszę i już. Pani zapytała "A co będzie Pani z nich robić? Bo sprzedaję, ale nie wiem co się z nimi robi". Odpowiedziałam "Smażyć". Ponieważ nie mam swojego egzemplarza książki, przepis wyszperałam na necie .
Składniki:1 średni zielony
pomidor na osobę
sól,
pieprztłuszcz z
bekonu (
smalec)biała
mąka kukurydziana
Wykonanie:
Pomidory pokroić na grube plastry. Posypać
solą,
pieprzem i obtoczyć w
mące. Smażyć w dość dużej ilości tłuszczu aż się zrumienią.Można polać sosem
mlecznym (beszamelem).Do tłuszczu, który został na patelni dodać taką samą ilość
mąki i dobrze wymieszać. Dodać filiżankę ciepłego
mleka i gotować do zgęstnienia, ciągle mieszając. Posolić, popieprzyć i polać
pomidory.