Wykonanie
Zanim pierwszy raz skosztowałam czekośliwki próbowałam sobie wyobrazić jej smak... śliwkowo? czekoladowo? może trochę jak nutella, ale niee, przecież bez
orzechów!
Moze trochę jak mije ulubione
śliwki w czekoladzie? Pierwszy słoiczek czekośliwki dostałam od koleżanki kilka lat temu. Na szczeście wciaż trwał jeszcze sezon na
śliwki i natychmiast zrobiłam pierwsza partię dla dzieci, niewielką, bo zaledwie z kilograma
śliwek. W kolejnym roku wiedziałam, ze nie warto robić tak małej ilości. Od tej
pory zawsze w połowie października, z ostatnich, najsłodszych
śliwek smażę czekośliwkę .
Niedawno na pewnym forum o kulinariach ktoś zadał pytanie dlaczego czekośliwka mu spleśniała. Nie wyobrażam sobie wielu godzin smażenia
śliwek, dodawania najlepszych dodatków, by to wszystko miało spleśnieć. Tak niestety się dzieje, jesli przy smażeniu tego specjału idzie się na skróty. Nie warto dodawać do czekośliwki
czekolady marnej jakości, ja na przykład nie dodaję jej wcale. Wystarczy czas, słodkie
śliwki i dobre
kakao. Jesli jednak Wasza partia
śliwek okaże się niewystarczająco słodka, dodajcie jedynie
cukier i to najlepiej trzcinowy, ale w maleńkiej ilości. I smażcie, smażcie czekośliwkę!
Ma byc bardzo śliwkowa i mocno czekoladowa,
słodyczy tylko tyle, ile jej potrzebujesz, by przełamać moc gorzkiego, czarnego
kakao. Żadnych komromisów - tylko najlepsze składniki!3 kg
śliwek wegierek z ostatniego, najpóźniejszego zbioruewentualnie 2,5 kg wegierek i 0,5 kg innych słodkich
śliwek jesli węgierki okażą się niesbyt słodkiekilka łyżek czarnego, gorzkiego, najlepszego
kakao - u mnie Decomorrenoopcjonalnie !!
cukier - do smaku, nie więcej niż kilka łyżek!100g mocnej,
gorzkiej czekolady minimum 70%
kakao (to ma być NAJLEPSZEJ jakości
czekolada!), ale ja zawsze pomijam ten dodatek - u mnie wersja tylko z
kakaoŚliwki umyj, wypestkuj i układaj wyłóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wstaw do pieca nagrznego do 180°C na minimum 40 minut do godziny, ale piekarnik przez cały czas musi być lekko uchylony. Po tym czasie zorientuj się jak wyglądają
śliwki, jeśli nie zrumieniły siię, ale dobrze odparowały, możesz je przełożyć do szerokiego garnka, ejśli jednak wciaż sa wyraźnie wilgotne, podpiecz je przez kolejne 30 minut.Podpieczone, gorące
śliwki przełóż do szerokiego garnka z grubym dnem, wstaw na
maleńki płomień i smaż często mieszając. Gdy
śliwki zaczną gęstnieć, odlej ok 0,5 szklanki soku, a
śliwki smaż mieszając dalej. W
sumie trwa to od 1,5 do 2,5
odzin na tę ilość
owoców. Odlany gorący sok ze
śliwek wymieszaj z
kakao i dodaj do smazących się
śliwek. Teraz jest moment na spróbowanie - wystarczająco
czekoladowe, czy może trzeba dodać jeszcze ciut kakao? Jesli tak, dodawaj go tak, jak poprzednio - mieszając z rzadszą warstwą
śliwkową. Spróbuj, czy dla Twojego smaku całość jest wystarczająco słodka, jeśli nie, dodaj 2 łyżki
cukru, wymieszaj przez chwilę i znów spróbuj. To ostatni moment, by dodać
czekoladę, jesli się na nią zdecydujesz.Gdy już dojdziesz do smaku, który najbardziej odpowiada, wrzącą czekośliwkę przekładaj do wypieczonych w piekarniku, czystych i suchych słoiczków, a każdy słoiczek od razu zakręcaj. Nie ma potrzeby odwracania do góry dnem i pasteryzowania. Czekośliwka jest mistrzowska!