Wykonanie
Na mróz najlepszy bigos. Tak mi zawsze powtarzał tata. Mówił jeszcze, że bigos dobry jest też na deszcz, śnieg, upał, duchotę i słotę 😀 Jednym słowem zawsze jest czas na dobry bigos.W moim rodzinnym domu od kilku lat panuje tradycja noworocznego gotowania bigosu przez mojego tatę. Ku „uciesze” mojej mamy oczywiście. Kuchnia na cały dzień jest wyłączona z użytku normalnego i odkąd mam swój własny dom i kuchnię zaczynam ją rozumieć. Wieczorem tata zadowolony wychodzi z „bananem na twarzy” zostawiając po sobie… lekki nieład… ale bigos jest na prawdę pyszny!
Przepis (jak i obecne wykonanie) pochodzi od mojego taty, który pewnie wziął go gdzieś z internetu lub pomieszał kilka przepisów w jeden. Niemniej jednak jest pyszny i tylko to się liczy.Składniki:500g
kapusty kwaszonej500g
kapusty białej (to jest mniej więcej 1 mała
kapusta)250g
wieprzowiny lub 300g
żeberek chudych250g
kiełbasy1 duża
cebula30g
suszonych grzybów (
suszone grzyby trzeba namoczyć przez)80-100g
przecieru pomidorowegoprzyprawy:
ziele angielskie,
liść laurowy,
oregano,
słodką paprykę mieloną
sól i
pieprzKapustę białą drobno szatkujemy, dodajemy
wodę i gotujemy na małym ogniu przynajmniej 30 min. Dodajemy
kapustę kwaszoną oraz
przyprawy (kilka ziarenek
ziela angielskiego, 2-3
listki laurowe, trochę
oregano,
paprykę słodką oraz pokrojone (wcześniej namoczone)
grzyby wraz z
wodą w której się moczyły. Gotujemy na małym ogniu ciągle mieszając w w razie potrzeby dolewamy gorącej
wody.Przygotowujemy część
mięsną.
Żeberka kroimy na mniejsze części, solimy z obu stron i smażymy na
oliwie z oliwek na patelni.
Kiełbasę również kroimy drobno i smażymy. Na tym samym tłuszczu smażymy drobno posiekaną
cebulę.
Mięso i
cebulę wrzucamy do
kapusty i dalej gotujemy. Po 90 minutach gotowania dodajemy
przecier pomidorowy i lekko zagotowujemy. Doprawiamy
solą i
pieprzem do smaku.U mnie w domu (i pewnie nie tylko u mnie więc Ameryki nie odkryję) bigos najlepszy jest po kilku dniach odgrzewania. Z obserwacji mojej wynika, że najlepszy jest po 3 dniach.