Wykonanie
*Święta już za nami (raz jeszcze serdecznie dziękuję za wszystkie życzenia!), wiosna w pełni, a pogoda i nastroje – mam nadzieję – dopisują ;)Dziś miała zagościć na blogu jeszcze jedna babka, stwierdziłam jednak, że po pierwsze – sporo tu ostatnio było słodkości, a po drugie – po tych wszystkich świątecznych smakołykach może niekoniecznie macie ochotę na kolejną babkę ;) Nie martwcie się jednak, nie zapomnę o niej i już niebawem o niej napiszę (nieskromnie bowiem przyznam, że ostatnio jest jednym z naszych ulubionych wypieków ;) ).Wróćmy jednak do wiosny ;) która wyjątkowo pozytywnie nastraja mnie do życia :) Wszak teraz może być już tylko cieplej i piękniej ! A o zimowych kurtkach, grubych swetrach i szalikach nareszcie można zapomnieć ;)Wiosna – siłą rzeczy – wkrada się też do mojej kuchni. Wczoraj, spacerując po targu, zakupiłam
między innymi sporo klajtonii (
pisałam o niej np. tutaj – klik),
szpinaku oraz mieszankę listków pokrzywy,
szpinaku i klajtonii właśnie (widoczną na pierwszym zdjęciu), z której przygotowuję pyszną, wiosenną zupę. Dokupiłam też dwa pęczki
rzodkiewki (tę podłużną odmianę kupić tu można tylko na targu).*
*A skoro już o
rzodkiewce mowa, to mam pytanie : co robicie z jej odkrojonymi listkami ? Mam nadzieję, że ich nie wyrzucacie? ;) Z listków
rzodkiewki przygotować można bowiem całkiem smaczną zupę (tak jak ze
szpinaku,
roszponki czy innych ‘listków’ ;) ) :
cebulę dusimy na
oliwie, dodajemy pokrojone w małą kostkę dwa spore
ziemniaki oraz umyte i pokrojone listki dwóch pęczków
rzodkiewki, zalewamy
bulionem i gotujemy kilkanaście minut; miksujemy, doprawiamy do smaku i konsumujemy :)Tym razem jednak ‘zielona zupa’ w nieco innym wydaniu. Ostatnio bowiem to
zielony groszek (k
tóry musiał niestety w trybie natychmiastowym opuścić zamrażalnik ;) ) został ożeniony z listkami
rzodkiewki właśnie. Zupę można również podać z
jajkiem na twardo i / lub dodać do niej (już po zmiksowaniu) ugotowane wcześniej ziarna quinoa, dzięki
czemu stanie się ona sytym, bogatym w
białko – a przy okazji zdrowym i dietetycznym – posiłkiem. Szybko, nieskomplikowanie i bardzo wiosennie :)*
proporcje na ok. 800 ml2 łyżki
oliwy z oliwek1
cebula400 g
groszku (u mnie mrożony)liście 2 pęczków
rzodkiewkiok. 600 ml
bulionu /
wodyotarta skórka z ½
cytryny (lub
przyprawa lemon myrtle)
sól,
pieprzCebulę poszatkować i poddusić na
oliwie. Liście
rzodkiewki dokładnie umyć i poszatkować. Do
cebuli dodać
groszek oraz listki
rzodkiewki, zalać
bulionem lub
wodą, dodać otartą
skórkę z cytryny, doprawić do smaku i gotować ok. 20 minut. Następnie zupę zmiksować (ewentualnie dolać nieco
bulionu jeśli jest zbyt gęsta). Możemy podać ją z dodatkiem
śmietany, z
jajkiem na twardo lub np. z komosą
ryżową (quinoa).Smacznego!*