Wykonanie
Zapach pieczonego pasztetukojarzy mi się ze świętami i choć daleko jeszcze do nich -to postanowiłam go dziś upiec.Żaden kupiony pasztet nie zastąpi własnoręcznie przyrządzonego i domowego pasztetu;)Fakt trochę to pracochłonne ale...ten smak;)
Składniki:2 kg.
mięsa:(
wątróbka,kawałek wołowego, podgardle,
łopatka wieprzowa,kawałek
mięsa z kurczaka bądź
indyka)2 szt.
cebuli2 szt.
jajek2 szt.
marchewki1 szt.
pietruszki0,5 szt.
selerakawałek
pora1 szt.
cebuliparę
suszonych grzybkówliście lauroweziele angielskiimbirgałka muszkatołowamajeranekczosneksól,
pieprz,ostra
czerwona paprykasucha
kajzerka4 plastry
boczku wędzonegoMięsa pokroiłam na mniejsze kawałki.Podsmażyłam je na patelni w celu "zamknięcia" w nim smaku.Do dużego garnka wlałam
wodę,włożyłam pokrojone na kawałki
mięso (bez
wątróbki),
włoszczyznę,
liście laurowe,
ziele angielskie,
grzybki suszone i dusiłam około 1,5 godziny.
Wątróbkę dodałam na 10 minut przed końcem gotowania.
Mięso,
marchewkę,
pietruszkę i
grzybki zmieliłam trzykrotnie przez maszynkę do mielenia.
Dodałam
żółtka,
przyprawy, namoczoną w wywarzei przepuszczoną przez maszynkę
kajzerkę.
Wszystko dokładnie wyrobiłam.
Z
białek ubiłam pianę i dodałam ją do
mięsa.
Delikatnie wszystko wymieszałam.
Jeżeli pasztet jest za suchy można dolać trochę
wywaru na którym gotowaliśmy
mięso.Blachę wyłożyłam papierem do pieczenia i rozłożyłam farsz.Można też posmarować tłuszczem i posypać
tartą bułką.
Polecam dodać do pasztetu warstwę
suszonej śliwki lub
żurawiny.Na
owoce ponownie nałożyć warstwę
mięsa.
Na wierzchu ułożyłam plastry
wędzonego boczku.
Włożyłam pasztet do rozgrzanego piekarnika i piekłamokoło 60 minut w temperaturze 180 stopni.Wyszedł super!Kanapeczki z pasztetem i
kiszonym ogórkiem - bezcenne!;)
Proponuję jeszcze pomysł na pozostały ewentualnie farsz ( jeśli wyszło go za dużo ).Ja wykorzystałam
pieczarki.Umyłam je,wykroiłam nóżki, posoliłam i nałożyłam w kapelusze masę.Na wierzch posypałam pokrojony
wędzony boczek.
Zapiekłam je wraz z pasztetem w temperaturze 180 stopni przez około 30 minut.Podałam na ciepło.Wyglądały bardzo ładnie i smakowały rewelacyjnie!
Smacznego!