Wykonanie
Trochę się powoli odzwyczajam od
mięs. Nie to, żeby jakoś
planowo, z premedytacją, czy dla wyższych idei, ale ostatnio mi do ryb i warzyw bliżej niż do
mięs. Jasne, że gdy przyjdzie sezon, na
stole będzie gęsina, z nastaniem chłodów pokłonię się gęstym i sycącym mięsnym gulaszom, ale gdy na targu taka mnogość warzyw, to trudno mi się powstrzymać i nim się obejrzę, wypełniam nimi cały kosz. Dziś uzupełniałam spiżarnię po wakacjach i tyle dobroci kupiłam, że powstał gulasz warzywny. Miało być ratatouille po francusku, ale chwyciłam syryjskie
przyprawy, kumin,
chilli i po 20-30 minutach wyszedł gulasz bliskowschodni - wspaniały gulasz warzywny na nutę arabską.
Z garnka pachnie arabskimi
przyprawami, ale w głowie wciąż mi grają nasze wyjazdowe playlisty wakacyjne. A w szczególności " Beneath You're Beautiful " Labrinth i Emilie Sande. Dużo, oj dużo tego słuchaliśmy na urlopie.Miało grać tak, ale Agnieszka K. podrzuciła mi fajną "arabską nutę", no to posłuchajcie duszy Marocco, ładnie brzmi szczególnie wieczorem.Mimo, iż od kilku już lat bloga piszę z myślą nie tylko o sobie i własnych dzieciach, ale nawet stu tysiącach czytelników, którzy co miesiąc go czytają, wciąż jednak niektóre notki są po to, żebym nie zapomniała . Taki przepis i notka jest właśnie dziś. Nic skomplikowanego, raptem kosz warzyw, garść przypraw i wariacja na temat dania, którym niedawno się zachwyciłam f
asolki szparagowej po syryjsku (robiliście ją już????), ale qrcze, ten gulasz wyszedł taki pyszny, lekki, szybki, cudo po prostu, że nie mogłam się powstrzymać przed wrzuceniem go na bloga.Obiecuję, że niebawem napiszę na blogu ciut więcej o tym jak to pogubiłam kilogramy. A sporo ich się zgubiło. Dziś tylko jednym chcę się podzielić - zawsze, ale to zawsze po urlopie z niejaką obawą wchodziłam na wagę. Czy to wakacyjne lenistwo, czy nasze uwielbienie dla jedzenia, okoliczności przyrody sprzyjające codziennemu oddawaniu się winnym rozkoszom, ale bywało, że wpadało mi po 2 tygodniach urlopu +3 +5 kg, a
mauż raz zgarnął pulę +9kg. Od lutego jednak jem inaczej, dopiero jednak wakacje, wyjazd, boska kuchnia Chorwacji miały być prawdziwym sprawdzianem tego jak to ze mną teraz jest. I wiecie co, aż oddech straciłam na chwilę z wrażenia:-0,5kg, -7cm w obwodach, -3% spadek
tkanki tłuszczowej, +2%
tkanki mięśniowejWciąż jednak mam potrzebę lekkiego odświeżenia się po wakacjach, podczas których królowały
kalmary, mule,
ryby, a nawet zjadłam kilka
razy świetne chorwackie
lody. Przez najbliższych kilka dni jestem zatem w opcji "tylko warzywa". A dziś taki właśnie gulasz ad hoc powstał, pyszny, szybki, z nuta arabską - bardzo zwyczajny i niewyględny, ale pyszny! Będzie Wam smakował, promis.
Jest ostro, no troszkę, jest kwaskowo, jest bardzo aromatycznie i jest kilka faktur i struktur - delikatny
pomidor, mięciutki
bakłażan i
cukinia, kremowy
ziemniak, słodkawe ząbki
czosnku. Gulasz warzywny na nutę arabską zachwycił mojego 13 letniego syna. Miał być dla mnie obiad na 2 dni, ale... nie wyszło.2 duże
cebule1 główka
czosnku70ml
oliwy z oliwek extra virgin2-3
ziemniaki - ok 250g2 średnie
bakłażany - ok 400g1 spora
cukinia - ok 300g2-3 średnie jasne
papryki - ok 200g300g średnich
pieczarek2 łyżeczki mielonego kuminu3 łyżeczki arabskiej
mieszanki przypraw 7 baharat (tu przepis)spora szczypta świeżo mielonego
pieprzuok 1/2 łyżeczki
chilli w płatkach1 kg dojrzałych
pomidorów malinowych lub bawole
serca (lub 2
puszki pomidorów w całości)sok z 1
cytryny - ok 50mlok 1 łyżeczki
soli - do smakupęczek
natki pietruszkiCzosnek obierz, ale pozostaw całe ząbki.
Pomidory sparz, zdejmij skórkę i wytnij szypułkę, każdy
pomidor przekrój na 4 części. Pozostałe warzywa umyj i pokrój w dość sporą, identycznej wielkości kostkę (
ziemniaki wystarczy wyszorować, nie trzeba obierać).Na rozgrzanej
oliwie przesmaż
cebulę na szklisto, dodaj całe ząbki
czosnku i pokrojone
ziemniaki i przesmażaj ok 2-3 minut. Dodaj wszystkie pozostałe warzywa oprócz
pomidorów, 7 baharat,
pieprz, kumin i
chilli, przesmażaj mieszając ok 3-5 minut. Dodaj 1/2 szklanki
wody i duś pod przykryciem ok 5 minut,
potem dodaj połowę
pomidory i duś kolejne 5-10 minut -
ziemniaki i
czosnek powinny być miękkie. Pod koniec dodaj pozostałe
pomidory i gotuj bez przykrycia ok 5 minut. Wlej
sok z cytryny, dodaj posiekaną
natkę pietruszki i dopraw całość
solą, do smaku. Ja
solę mało. Gulasz jest pyszny! Można go jeść
solo, podać z bulghurem albo grzankami z
bagietki czy arabską
pitą. Pyszny!