Wykonanie
Dawno nie pokazywałam żadnego
mięsa, co nie znaczy, że go nie jadamy. Teraz zimą, to nawet dość sporo, tylko robię często to, co już jest na blogu. Ale ostatnio zrobiłam wersję zrazów, jakiej jeszcze nie pokazywałam – z dużą ilością
ziół,
pieczarkami i
cebulką w środku a do sosu dodałam spora garść
pieczarek suszonych, które robię sobie, bo skończyły mi się zapasy leśnych
grzybów.
Mięso na zrazy, to były plastry od
szynki, które pięknie się rozbiły i dały zwinąć w rolady.ok. 60 dkg
mięsa od
szynkikilka
świeżych pieczarekcebulakilka plastrów
wędzonego boczkugarść
suszonych pieczareksól,
pieprz,
papryka słodkamajeranek,
tymianek,
szałwiaolej do smażenia
Mięso pokroiłam na plastry i dość cienko rozbiłam. Posypałam
solą,
pieprzem i
papryką oraz mieszanką
ziół. Na każdym plastrze położyłam cienki plasterek
wędzonego boczku, pokrojony w paski kapelusz
pieczarki i trochę piórek
cebuli. Zawinęłam ciasne rolady i położyłam na patelni z rozgrzanym
olejem złączeniem do dołu- wtedy się nie rozpadają. Do smażenia dodałam pokrojoną
cebulę i pokruszone
suszone pieczarki. Zrumieniłam z każdej strony, podlałam nieco rosołem ( był na pierwsze danie) i dusiłam pod przykryciem, dolewając rosołu co jakiś czas.Sos zaciągnęłam płaską łyżką
mąki skrobiowej rozrobioną z zimną
wodą.
Mięso była bardzo aromatyczne i pyszne a sos rewelacyjnie smakował z pyzami drożdżowymi. Polecam taką formę zrazów jako ciekawą odmianę.Smacznego !