Wykonanie
Wypasione ciasto, świetne na Święta, rodzinne okazje, na polepszenie humoru...Najlepsze na drugi, a nawet trzeci dzień.
ciasto
bakaliowe:6
białek3
żółtka4 kopiaste łyżki
rodzynek4 kopiaste łyżki
żurawiny50 gramów
wiórków kokosowych (5 kopiastych łyżek)200 gramów zmielonych
orzechów (użyłam włoskich)170 gramów
cukru (10 łyżek z małą górką)1 kopiasta łyżeczka
proszku do pieczenia2 łyżki
mąki pszennej tortowej (z małą górką)dodatkowo:1 płaska łyżka
mąki pszennej do obtoczenia
rodzynek i
żurawinykrem budyniowy:5
żółtek0,5 litra
soku brzoskwiniowego (całość zalewy z
brzoskwiń + dopełnienie
nektarem brzoskwiniowym)3 kopiaste łyżki
cukru z
wanilią5 płaskich łyżek
cukru3 płaskie łyżki
mąki ziemniaczanej2 płaskie łyżki
mąki pszennej tortowej300 gramów miękkiego
masłanasączenie
ciastek:0,5 szklanki osłodzonej mocnej
kawy lub0,5 szklanki słodkiego
kakao na wodziedodatkowo:puszka
brzoskwiń16 sztuk
ciastek typu Delicje1
galaretka brzoskwiniowaRodzynki i
żurawinę przelewamy obficie gorącą
wodą, odsączamy, obtaczamy w
mące.
Do
rodzynek dodajemy wiórki, mieszamy wszystko razem.
Następnie wsypujemy mielone
orzechy, mieszamy ponownie.
Białka ubijamy ze szczyptą
soli na sztywną pianę, dodajemy
cukier, miksujemy przez minutę,
potem wrzucamy
żółtka, ucieramy, dodajemy
mąkę przesianą z
proszkiem do pieczenia, miksujemy przez krótką chwilkę na najwyższych obrotach.
Do masy
białkowej wrzucamy
bakalie, mieszamy łyżką.
Kwadratową foremkę o
boku 24 cm wykładamy papierem do pieczenia, wylewamy ciasto, wyrównujemy powierzchnię.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, pieczemy ciasto około 30 minut, do suchego patyczka.UWAGA: W niektórych przepisach widziałam, że ciasto
orzechowe dzielone jest na pół i pieczone w postaci oddzielnych dwóch placków. Nie radzę tak robić ! Podczas gdy pierwszy nam się piecze, drugi czeka w kolejce, a masa
białkowa podchodzi
wodą i opada, lepiej upiec jeden placek za jednym "zamachem".Studzimy przy uchylonych drzwiczkach przez 30 minut,
potem wyjmujemy na blat i ciasto schładzamy do uzyskania temperatury pokojowej.Metodą nitkową przekrawamy na dwa blaty.
Następnie zabieramy się za
budyń.
Brzoskwinie odsączamy z zalewy, przekładamy je do miski, będą nam później potrzebne.Pozostałą zalewę zlewamy do szklanki, uzupełniamy
nektarem brzoskwiniowym do pojemności 2 szklanek (u mnie wyszło 3/4 szklanki zalewy i resztę uzupełniłam
nektarem).Z 0 , 5 litra soku odlewamy szklankę, pozostałą wlewamy do rondla i zagotowujemy.W pozostałym soku rozkłócamy (np na wolnych obrotach miksera lub trzepaczką rózgową)
cukry,
żółtka,
mąki, do połączenia składników.
Kiedy sok się zagotuje wlewamy mieszankę i gotujemy
budyń.
Odstawiamy go do uzyskania temperatury pokojowej.
Masło ucieramy na puch, dodajemy stopniowo przestudzony
budyń, ucieramy blenderem na jednolitą masę.
Masę budyniową dzielimy na 3 równe części.Dno blachy wyściełamy papierem, na którym piekło się ciasto, wkładamy pierwszy blat (wyścielenie dna pozwoli nam na łatwiejsze wyjęcie ciasta z foremki przed ostatecznym pokrojeniem).Pierwszą smarujemy spodni blat ciasta
orzechowego, wyrównujemy powierzchnię.
Na budyniu układamy
ciastka. Każde
ciastko najpierw maczamy w
kawie lub w
kakao i układamy na cieście.
UWAGA:
Ciastka namaczamy bardzo krótko, dosłownie sekundę. Nie radzę nasączać ich po ułożeniu na cieście, gdyż spora ilość
kawy lub
kakao wychlapie nam się na
budyń, co nie będzie wyglądać estetycznie.Nasączone
ciastka pokrywamy drugą częścią kremu, wyrównujemy powierzchnię, przykrywamy drugim blatem
orzechowym i lekko dociskamy.
Wierzch ciasta smarujemy ostatnią częścią kremu i wstawiamy na około 60 minut do lodówki.W tym czasie odsączone
brzoskwinie kroimy sobie na plasterki. Kiedy masa na wierzchu ciasta zgęstnieje układamy na niej kawałki
owoców.
Galaretkę rozpuszczamy w 400 ml wrzątku, schładzamy, wsadzamy do lodówki.UWAGA: Ja ze względu na ograniczoną wysokość ścianek foremki wykładałam dość mocno stężałą
galaretkę, aby nie spłynęła mi z ciasta.Kiedy
galaretka będzie już mocno stężała wykładamy ją partiami na
owoce i wkładamy ponownie do lodówki, optymalnie na kilkanaście godzin.