Pomysł zaczerpniety z blogu "Fior di rosmarino"

Wykonanie

To jeden z moich ulubionych form przyrządzania makaronu z dynią .
Lekko słodkawy ,a może nawet trochę mdły smak dyni doskonale łączy się z pikantną salsiccia-/kiełbasą/ i aromatycznym rozmarynem. Ponieważ dynia , to warzywo, które można dość długo przechowywać i jest dostępna nawet o tej porze roku wykorzystałam ją do przygotowania tej właśnie zapiekanki makaronowej.
Jeśli chodzi o kiełbasę-salsiccia, którą użyłam w przepisie , to niewiele ma ona wspólnego z naszą kiełbasą. Włoska salsiccia jest to po prostu surowe , mielone mięso z przyprawami, w jelicie naturalnym. Proponuję więc użyć surowej, wieprzowej kiełbaski na lub po prostu mięsa mielonego. Dla ciekawostki dodam, że Włosi nie jedzą wędzonej kiełbasy /nie ma jej nawet w sprzedaży/.
Mają swoje różne gatunki surowej /oraz tzw.stagionata/, krórą przyrządzają na wiele sposobów.
Składniki:/na 2 osoby/
150 g makaronu penne
150 g dyni
1 surowa kiełbasa/salsiccia ok. 150 g/
2 łyżki sera pecorino
2 łyżki sera parmezan
1 ząbek czosnku
2 łyżki oliwy z oliwek
kilka gałązek świeżego rozmarynu
lampka białego wina
1 łyżka pestek dyni
sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
Dynię pokroić w kostkę , przełożyć do miksera, dodać pół ząbka czosnku, kilka listków rozmarynu, 2 łyżki sera pecorino , szczyptę soli i zmiksować na krem.
Rozgrzać na patelni oliwę, dodać resztę czosnku, gałązkę rozmarynu i kiełbasę, którą należy wcześniej wyjąć z jelita i rozdrobnić widelcem.
Kiełbasę należy chwilę podsmażyć, doprawić do smaku pieprzem i podlać winem. Dusić do odparowania alkoholu, a następnie dodać zmiksowaną dynię i mieszając gotować na małym ogniu ok.10-15 min.
Wyjąć rozmaryn. W międzyczasie nastawić piekarnik na 180 st . oraz ugotować al dente makaron. Naczynie do zapiekania wyłożyć papierem do pieczenia, który wcześniej należy zwilżyć wodą ,aby łatwiej się formował .
Przecedzony makaron połączyć z farszem dyniowo-kiełbasianym i wyłożyć do foremki.
Posypać pestkami dyni, obficie parmezanem i wstawić do piekarnika na 20-25 min.
Naczynie można przykryć folią aluminiową by zapobiec zbytniemu wysuszeniu się makaronu ,a pod koniec zapiekania zdjąć ją, aby umożliwić ładne przyrumienienie wierzchu.