Przepis na tego łososia pochodzi z książki Ewy Chodakowskiej "Zmień swoje życie". W przygotowaniu samego łososia nie ma nic nadzwyczajnego, za to puree bazyliowe jest rewelacyjne. Nie jadłam jeszcze nigdy czegoś takiego. W połączeniu z pieczonym łososiem to strzał w dziesiątkę. Nie tylko dla tych na diecie. Polecam.Składniki (na 1 porcję):150 g filetu z łososia150 g ziemniaków (1 duży, 2 małe)listki bazylii (ok. 2 garści)25 g orzeszków ziemnych bez soli (dałam włoskie)pół ząbka czosnku (dałam cały)ok 50 ml oliwy z oliwekok 50 g mlekapól cytrynysól, pieprzWykonanie:Ziemniaki gotujemy. Filet z łososia myjemy, osuszamy i nacieramy solą i pieprzem. Skrapiamy sokiem z cytryny, delikatnie nacieramy oliwą i grillujemy lub obsmażamy na patelni. Piekarnik rozgrzewamy do 220 stopni. Obsmażoną rybę przekładamy do naczynia do zapiekania i pieczemy rybę w nagrzanym piekarniku przez 8 minut. W międzyczasie szykujemy pesto. Listki bazylii miksujemy z orzeszkami, czosnkiem, sokiem z ćwiartki cytryny. Stopniowo dolewamy oliwy. Dodajemy ugotowane ziemniaki i ubijamy dolewając mleko. Doprawiamy do smaku. Upieczonego łososia podajemy z puree bazyliowym.