Wykonanie
Ot, udało się - może z okazji jubileuszu? To chyba moje najgrubsze placki, czyli poniekąd najlepsze. Cienkie placki i smak mają nieco bardziej płaski. Co śmieszne, powstały poniekąd z przypadku - zamiast przygotować coś specjalnego,
twaróg okazał się na wykończeniu, pomiędzy
jabłkami zamotała się biedna połówka
banana.
Mleka w kartonie końcówka, a trzeba było coś zrobić. Efekt?
Smakowo nie myślałam nawet o narzekaniu. Placuszki
bananowe z dodatkiem
twarogu zdecydowanie domagają się powtórzenia. Polecam z całego
serca./1 porcja/- 1/2 szklanki
mąki żytniej- 1/3 szklanki
mleka- 50g
twarogu- 1/2
banana- 1 płaska łyżeczka
stewii- 1/2 łyżeczki
proszku do pieczenia- 1/3 łyżeczki
sody oczyszczonej-
olej rzepakowy do smażenia
Twaróg i
banana ugniatamy widelcem, dodajemy
mleko,
jajko,
mąkę przesianą z
proszkiem do pieczenia,
sodą i
stewią. Wszystko miksujemy do dokładnego połączenia się składników, a następnie smażymy na niewielkiej ilości rozgrzanego tłuszczu.

To śmieszne. Lubię to miasto, a już nie
mogę się doczekać przeprowadzki do kolejnego. Rok, dwa? Ile najdłużej mieszkamy? Żyję podróżą i już nie
mogę doczekać się kolejnej. Myślę, że kiedy ją odbędę, zostanę na dłużej.

if you're not afraid of getting huirt, I'm not afraid how much I hurt you
