Wykonanie
Pieczenie muffin o poranku to całkiem relaksujące zajęcie. Pomiędzy zamawianiem nowych glanów na platformie a parzeniem
kawy miło jest poczuć zapach słodkich,
owocowych babeczek. Subtelne kreślenie pogodnego dnia niewinną przyjemnością potrafi uspokoić bardziej niż
melisa, bardziej niż wszystkie tabletki uspokajające tego świata. Z odtwarzacza płynie muzyka, kot kręci się na oknie. Perfekcyjny poranek? Nie, perfekcja bywa nudna. Dziś po prostu jest dobrze, dziś niczego więcej nie potrzeba.
Przepis /6 muffin/- 1 szklanka
mąki żytniej- 1/2 szklanki
mleka- 2 łyżki
cukru trzcinowego- 1,5 łyżki
masła- 1
jajko- 1,5 łyżeczki
proszku do pieczenia- 1 szklanka
malinPiekarnik nagrzewamy do 200*C. Składniki suche mieszamy w osobnej miseczce, mokre w osobnej (
masło ma być rozpuszczone). Następnie łączymy wszystko tak, aby w cieście nie było grudek. Przelewamy masę do papilotek (ja użyłam silikonowych foremek na muffiny), wkładamy do piekarnika i pieczemy 30 minut, a następnie studzimy.