Wykonanie
Ten przepis znalazłam u Beaty . Oczywiście nastąpiła lekka modyfikacja składników, niemniej kotlety są ekspresowe w wykonaniu i świetne w smaku. Mocno się powstrzymywałam, żeby nie schrupać wszystkich na raz ;-)1 puszka
cieciorki konserwowej (240 g netto)3
szalotki1/2 pęczka
natki pietruszki1 ząbek
czosnkusól himalajska
papryka słodka4 łyżki
bułki tartej1
jajokaszka kukurydziana do panierowania
olej do smażenia
Cieciorkę wraz z zalewą przekładamy do niedużego garnka, podgrzewamy przez około 5 minut od czasu do czasu mieszając. Odcedzamy i odstawiamy do przestygnięcia. Przestudzoną
cieciorkę blendujemy na gładką masę (jeśli masa jest zbyt sucha dodajemy odrobinę
wody z gotowania).
Szalotkę drobno siekamy i szklimy na niewielkiej ilości
oleju - dorzucamy do
cieciorki. Dodajemy posiekaną
natkę pietruszki, przeciśnięty przez praskę
czosnek,
sól i
paprykę. Chwilę razem blendujemy.Wsypujemy
bułkę tartą i wbijamy
jajko - mieszamy (można dłonią). Jeśli masa na kotlety wyszła zbyt rzadka dodajemy trochę
bułki tartej.Formujemy nieduże kotleciki, obtaczamy je w
kaszce kukurydzianej i smażymy na rozgrzanym
oleju z obu stron na złoto.Podajemy na ciepło bądź zimno.P.S. Bezpośrednio po usmażeniu panierka wydaje się może nazbyt chrupiąca, ale na drugi dzień jest już idealna.SMACZNEGO :-)