Wykonanie
Tak mnie coś ostatnio naszło na pieczenie... Te bułeczki piekę już drugi raz, są znakomite! Tym razem jednak zabrakło mi
mąki pszennej chlebowej i musiałam użyć razowej. Ciasto wyszło trochę bardziej zbite i jest go zdecydowanie mniej, ale niczym nie ustępuje tamtym w smaku. Polecam upiec je w domu, takich z pewnością nie znajdziecie w sklepie. Są dosyć słodkie, ale nie przeszkadza to by zjeść je z
szynką,
serem czy innym słonym dodatkiem.Przepis pochodzi z tej strony . :)Składniki:7g
drożdży suchych lub 15 g świeżych1 i 1/4 szklanki
mleka1/4 szklanki
cukru1
jajko2 łyżki roztopionego
masła3/4 łyżeczki
soli2 szklanki
mąki pszennej chlebowej1 i 3/4 - 2 szklanki
mąki pszennej chlebowej razowej
masło do posmarowania (1 - 2 łyżki)Przygotowanie:Z
drożdży zrobić rozczyn (świeże), a suche wsypać do
mąki.
Masło roztopić i postawić na chwilę do ostygnięcia.
Mleko lekko podgrzać (ma być letnie).
Jajko roztrzepać. Wszystkie składniki połączyć z misce (proponuję najpierw dać 3,5 szklanki
mąki i pozostałą połówką ewentualnie podsypywać podczas wyrabiania ciasta. Zagniatać kilka minut i odstawić ciasto w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.Ciasto wyłożyć na stolnicę oprószoną
mąką. Wyrabiać kilka chwil. Podzielić na pół, a każdą z części jeszcze raz na pół i jeszcze raz na pół. Formować bułeczki.Ciasto ostawić do napuszczenia (ciepłe miejsce).Posmarować roztopionym
masłem z wierzchu i piec 15-20 minut w temperaturze 190 stopni.
Z pieczeniem własnych
bułek jest trochę zabawy, ale nie ma nic fajniejszego niż patrzenie jak powoli wyrastają ,a
potem pieką się na złocisty kolor w piekarniku... i ten smak! Poezja!