Wykonanie
Czekałam na produkty Sugarpova kilka miesięcy, aż się doczekałam :) Pytanie tylko, czy było warto?I’ve been waiting to try Sugarpova products for a few months. Was it worth the wait?Może zacznę od tego,
czemu zainteresowałam się właśnie tymi
słodyczami. Otóż jest to
marka stworzona przez
Marię Sharapovą. Dla niezorientowanych – jest to jedna z najlepszych i najpopularniejszych tenisistek na świecie ;) Jako dziecko byłam na bieżąco z tym co się dzieje w tenisie i oglądałam z Tatą mecze regularnie, także jak zobaczyłam, że jedna z zawodniczek ma własną linię
słodyczy (do tego w dużej części kwaśnych <3) musiałam spróbować :) Z sentymentu ;)Wybrałam dwa produkty – gumy do żucia…I should start from explaining, why I got interested in these sweets. This
brand was created by
Maria Sharapova. If you don’t know who she is – she’s one of the best and
most popular tennis players in the World ;) As a
child I was a fan of tennis and watched matches with my Dad regularly, so when I saw that one of the players makes sweets (including sour <3) I had to try them :) I’m that sentimental ;)I’ve chosen two products: chewing gum…
…i kwaśne (a jakże!) żelki :)…and sour gummies (of course!) :)
Moim zdaniem opakowania
sodyczy są bardzo fajnie pomyślane – od informacji, że część zysków idzie na
Maria Sharapova Foundation…In my opinion packages looks really cute – from the info, that part of incomes
goes to
Maria Sharapova Foundation…
…przez kod kreskowy w kształcie ust……through lip-shaped barcode…
…po krótką notkę dotyczącą smaku danego produktu.…to info about the flavour of the product.
Żelki, które wybrałam były pyszne! Z kwaśnymi żelkami jest taki problem, że najczęściej mają beznadziejną konsystencję. Są twarde albo „nie podobne do niczego”, ale na pewno nie są mięciutkie i przyjemne (a moim zdaniem takie własnie być powinny). Pająki/ośmiornice Sugarpova są mięciutkie! I kwaśne „tak w sam raz” :) I mają różne smaki – np kilka odnóży jest
owocowych, a kilka o smaku coli :) Moim zdaniem są jak najbardziej godne polecenia jako najlepsze kwaśne żelki jakie
jadłam (a trochę ich było).Gummies
were delicious! There’s a problem with sour gummies – usually their consistency is bad. They are hard or „not similar to anything”, but definitely they are not squishy and enjoyable (and they should be!). Spiders/octopuses from Sugarpova are squishy! And sour „just right” :) And they have different flavour depend on which leg you bite – some of them are fruity some tastes like cola :) In my opinion they are the best sour gummies I’ve ever eaten (and I’ve tried many different kinds).
Niestety gumy nie powtórzyły sukcesu żelek. ich największym minusem jest to, że pachną
arbuzem (nie znoszę
arbuzowych produktów). W środku każdej gumy znajdują się małe kryształki o lekko kwaśnym smaku, które są smaczne. Jendak im dłużej żuje się gumę, tym staje się ona słodsza. Wygląda to tak – gryziesz, czujesz smak kwaskowatego wnętrza, guma ma fajną konsystencję, robi się bardzo słodka, mniej słodka i coraz twardsza. Trwa to ok 2 minut. Niestety taki jest urok
owocowych gum, że
tracą smak ekspresowo :/Unfortunately gums
were not as good as gummies. To me their major fail was that they smelled like watermelon (I hate watermelon-flavoured products). Inside every gum there are small, bit sour crystals (quite tasty). But the longer you chew the gum gets sweeter. It’s like this – you bite, taste sour inside, the consistency is nice, the gum gets really sweet, less sweet and quite hard. It takes about 2 minutes. Unfortunately this is the story of almost every fruity chewing gum – they loose their flavour extremely fast :/
Czy jeszcze kiedyś kupię któryś z produktów Sugarpova? Jeśli będą dostępne w niższej cenie (zapłaciłam za 1 opakowanie 18,99zł…), to na pewno Spooky Sour :) Natomiast gumy zostawię fanom
arbuzów ;)Will I ever buy any of Sugarpova products again? If they are going to be less expensive (I’ve paid for 1 package 18,99zł…) I’ll buy Spooky Sour :) But I’ll leave chewing gums to watermelon fans ;)