Wykonanie
Kiedy
Kasia z blogu My sweet life, my tasty world opublikowała przepis, natychmiast dodałam go do ulubionych. Miał czekać na wolną chwilę i natchnienie. Nie wytrzymałam zbyt długo:) Siedziałam i myślałam jak on będzie smakował! I tak kilka godzin później już chłodził się w mojej lodówce. W oryginale są
jagody, niestety ciężko je u mnie kupić, więc użyłam
malin. Pierwszym testerem była Joaśka, która notabene za ciastami nie przepada.Choć jak teraz sobie myślę, to moje wszystkie zjada. Mówiła , że pyszny, że
mogę upiec zamiast
tortu na urodziny jej syna. Teraz czekam na Gabę – maniaczkę sernikową. Zobaczymy co powie:) Pozdrawiam i miłego dnia wszystkim życzę
SKŁADNIKI:składniki na tortownicę 24 cm:
ciasteczka degistive 300 g
ricotta 500 gkremówka 500 g
cukier puder 1 łyżka
czekolada biała 250 g
masło 15 dag
żelatyna 3 łyżki
malinyPRZYGOTOWANIE:Rozpuścić
masło i pozostawić do przestygnięcia.
Ciasteczka rozgnieść , można użyć malaksera. Ja zostawiłam ciut większe kawałki. Następnie połączyć z
masłem. Wymieszać, przełożyć do tortownicy. Nie dociskać zbyt mocno , później pod wpływem masy jeszcze troszkę opadną.Wstawić do lodówki. Kremówkę ubić na sztywno z dodatkiem łyżki
cukru pudru.
Czekoladę połamać w kostki, rozpuścić w kąpieli
wodnej.
Żelatynę rozpuścić w ciepłej wodzie – ja użyłam 100 ml.
Ricottę miksujemy na puch z
cukrem pudrem. Łączymy z ostudzoną
czekoladą i
żelatyną. Na koniec dodajemy ubitą kremówkę i delikatnie mieszamy ( najlepiej łyżką). Tak przygotowana
maskę przekładamy do tortownicy. Wierzch dekorujemy
malinami lub innymi
owocami. Wstawiamy do lodówki na min 2-3 godzinki. Smacznego:)