Wykonanie
Mango wreszcie dojrzało ,
mleczko kokosowe prawi skończoneWięc biorę te dwa składniki , dodaję
płatki owsiane i robię krem, o którym już od dawna marzyłam.Nie jem go na ciepło a przygotowuje wieczorem, rano wyjmuję z lodówki , dodaję pierwsze w tym roku
maliny , garść fioletowych perełek , kilka
nerkowców i
mogę w pełni zacząć wtorek
Nocny krem owsiany
mango lassi z
malinami ,
jagodami i
nerkowcamiPierwszy dzień pracy ( wgl takiego nie było ) nie był udany , bo pani z sekretariatu pomyliła terminy i zaczynam dopiero od przyszłego poniedziałku,Ale czy na tym zakończyłam wrażenia z poniedziałku ? Oj nieJa nie lubię bezczynnie siedzieć, więc skorzystałam z wolnego czasu , zrobiłam chlebek
bananowy w wersji maksi ( niestety zdjęcia nie pokarzę bo był taki dobry że pól znikło w szybkim tempie) i letnią wersję granoli -
truskawkową z nutą
kokosu i dodatkiem pokruszonej
gorzkiej czekoladyA w
między czasie kiedy te dwie dobrocie piekły się w piekarniku , ja zarobiłam ciasto o większej objętości na naleśniki , zjedzone wspólnie , po lekkiej przejażdżce , ze słodkimi nadzieniami , smakowały wybornieNawet Daniel przekonał się do ulubionej
ricotty ( ale komu by ona nie zasmakowała ). No i nasza głupawka trwała prawie przez całe popołudnie .A dziś ? Nie nudzimy się, tylko wyruszamy na zakupy , bo w końcu muszę w czymś iść na zakończenie roku szkolnego :)