Wykonanie
Tymczasem Choco Cafe przyciągnęło mnie szybciej, niż mi się mogło wydawać, wprowadzając do swojej oferty śniadania podawane od 8:00 do godziny 12:00. Jakieś piętnaście minut przed dwunastą stawiliśmy się w lokalu głodni jak
wilki. Wkładka
śniadaniowa jest bardzo fajnie skomponowana. Każde śniadanie jest w cenie 15 zł. Do każdego podawana jest
herbata,
kawa czarna i
kawa biała w cenie 3,50 zł oraz
sok pomarańczowy w gratisie. Ale to, co mnie się spodobało przede wszystkim to fakt, że do każdego ze śniadań podawany jest koszyk
pieczywa - dwa tosty i dwie
bułki jasna oraz ciemna. Nie musiałam więc rezygnować z mojego ukochanego, chrupkiego, świeżego
pieczywa na rzecz Śniadania Francuskiego, składającego się z
croissantów maślanych,
musli owocowego z
jogurtem naturalnym i sosem
wiśniowym, bo w każdym zestawie podawane są:
pieczywo,
masło,
miód,
dżem i pasztet. Bardzo ale to bardzo fajne rozwiązanie. Mój
Małż wybrał zestaw o nazwie Śniadanie Wiejskie, w którym oprócz wymienionych wyżej składników znalazł się
twarożek ze
szczypiorkiem,
ser żółty,
szynka,
ogórek,
pomidor. Wszystko świeże, ładnie podane.Przyznam Wam się, że zamawiając śniadanie nie odpuściłam sobie tarty cytrynowej, będąc przekonaną, że wyjdę bez niej głodna. Nic bardziej mylnego. Musiałam ją sobie odpuścić bo miałam pełny brzuch a uwierzcie mi, potrafię na śniadanie zjeść bardzo duże ilości jedzenia. Ja je po prostu uwielbiam! Dla mnie to najważniejszy posiłek dnia i lubię je celebrować. W Choco Cafe spędziliśmy sporo czasu, nie dość, że nad pysznymi zestawami, białą
kawą i czajniczkiem
herbaty, to jeszcze na kreatywnym planowaniu dalszej części dnia. Ciesze się, że powstało kolejne miejsce ze śniadaniem, które
mogę Wam polecić. Może w 2014 uda mi się skomponować Top 10 krakowskich restauracji z najlepszym śniadaniem. Bez wątpienia Choco Cafe znajdzie się na tej liście!