Wykonanie
Chrusty inaczej zwane
faworki, jadamy raz w roku tylko i wyłącznie w tłusty czwartek. W tym roku była lekka obsuwa w czasie, i się upiekły już po wszystkim. A winowajcą tego opóźnienia jest ciasto kubusiowe klik! - którego prawdę mówiąc już nie ma, nie wiem kiedy znikło chyba krasnoludki w nocy nawiedzały lodówkę i zjadały kawałek po kawałku. Tak więc chrusty upiekłam wczoraj, i też nie wiele się ich uchowało do zdjęcia. Nieśmiało
mogę powiedzieć, że tata moje chrusty porównał do tych, które przyrządzała mu jego mama, kiedy był jeszcze podlotkiem - miło takie coś usłyszeć od swojego tatinka.
Składniki: 4
żółtka, 400 g kwaśnej gęstej
śmietany 18%, 250 gram
masła 82% tłuszczu, 16 gram
cukru wanilinowego, 850 gram
mąki pszennej, około 2 łyżeczek
proszku do pieczeniaDodatkow o: 1 litr
oleju rzepakowego, kostka
smalcu,
cukier puder.
Przygotowanie: Lekko miękkie
masło kroimy na małe kawałki i wrzucamy do miski, następnie dodajemy 4
żółtka, kwaśną
śmietanę,
proszek do pieczenia oraz
cukier wanilinowy. Wszystkie te składniki chwile miksujemy końcówkami do wyrabiania ciasta. Jako miarę
mąki użyłam umyty kubeczek po kwaśnej
śmietanie, do ciasta dodałam około 2,5 kubeczka - ciasto musi odchodzić od ręki i być puszyste i sprężyste. Wyrabiamy około 10 min. Następnie ciasto kroimy na 3 części, i wałkujemy placki, które kroimy na paski o szerokości 3 cm a długości około 10 cm, po środku robimy nacięcie, przez które przekładamy ciasto. Tak przygotowane chrusty smażymy na dobrze rozgrzanym
oleju ze
smalcem. Gotowe posypujemy obficie
cukrem pudrem.** usmażone chrusty wykładałam na wyłożoną papierem kuchennym blaszką, wtedy zbędny tłuszcz obcieka,.
Smacznego!