Wykonanie
Dziś jest ostatni dzień kiedy można nastawić ciasto na pierniczki Silije (pod warunkiem, że będą pieczone w Wigilię). To fantastyczny, łatwy przepis na drobne pierniczki, które bardzo łatwo się wykrawa i które nie
tracą kształtu podczas pieczenia. Robiłam te pierniczki wielokrotnie, w zeszłym roku musiałam się zadowolić innym przepisem (który też znajdzie się na blogu jako "ratunkowy" przepis na szybkie pierniczki :). Przepis jest chyba już powszechnie znany, ja zrobiłam niewielkie modyfikacje. Z pełnej porcji otrzymamy bardzo bardzo dużo pierniczków :)Składniki:1 kg
mąki pszennejkostka
smalcu2 szklanki
cukru (pomieszałam biały z trzcinowym żeby wzmocnić korzenność)500 g
miodu (pomieszałam wielokwiatowy ze spadziowy, który lubię najbardziej)pól zklanki
mleka3 łyzeczki
sody oczyszczonej3
jajkaszczypta
soliulubiona
przyprawa do piernika w ilości wg upodobania (moim zdaniem pół szklanki przypraw w pierwotnym przepisie to zdecydowania przesada, a nie "pełnia korzennych aromatów")
Smalec,
miód i
cukier podgrzewać razem aż się rozpuszczą i wymieszają, ostudzić.
Sodę rozpuścić w
mleku. Wszystkie składniki umieścić w bardzo dużej misce i dokładnie wymieszać (można ręką, można też łyżką). Miskę nakryć folią lub ściereczką, odstawić w chłodne miejsce najlepiej na 4-6 tygodni (ale 2 tygodnie też w zupełności wystarczą).Dojrzałe ciasto rozwałkować na grubość ok. 3 mm (można cieniej, wtedy wyjdą
ciasteczka w stylu pepparkakor), piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni ok. 10-15 minut. Po przestygnięciu ozdabiać, kropić
wodą, zamykać w puszce z kawałkiem
jabłka, jak kto woli. Ja najbardziej lubię suche, chrupiące pierniczki z lukrem
miętowym lub
gorzką czekoladą :)