Wykonanie
Na blogu coraz więcej wypieków, od kiedy pojawił się w mojej kuchni super robot, polubiłam pieczenie. Kolejna wersja
chleba, tym razem biały, czasami nazywają go
chlebem emigrantów, upieczony dla znajomych do których wybrałam się w sobotę. Najlepszy świeżutki i jeszcze ciepły. Znika w mgnieniu oka. Jest idealnie wilgotny w środku a skórka jest chrupiąca, ale nie twarda. Przepis bardzo prosty. Polecam.

SKŁADNIKI:1 i 1/4 szklanki
mleka7g
suszonych drożdży lub 15 świeżych1/4 szklanki
cukru (dałam niecałe 2 łyżki)2 łyżki roztopionego
masła3/4 łyżeczki
soli3 i 3/4 – 4 szklanki
mąki pszennej chlebowejPRZYGOTOWANIE:
Masło rozpuszczamy i odstawiamy do przestygnięcia.
Mleko lekko podgrzewamy.
Drożdże mieszamy z przesianą
mąką. Wszystkie składniki połączyć i wyrobić ciasto – ja wyrabiam za pomocą robota kuchennego, później tylko „dopieszczam” :). Następnie przełożyć do miski, przykryć folią i postawić w ciepłym miejscu do podwojenia objętości. Piekarnik nastawiamy na 200 stopni, wstawiamy pusty garnek i nagrzewamy go przez ok 30 minut, po tym czasie do gorącego garnka, wsypujemy odrobinę
mąki, przekładamy wyrośnięte ciasto, posypujemy
mąką , zakrywamy pokrywka i pieczemy 40-45 minut w 200 stopniach. Po upieczeniu studzimy na kratce. Smacznego:)Podobne przepisy: