Wykonanie
Przepis na kopytka zna chyba większość ludzi mających do czynienia z polską, tradycyjną kuchnią.
Jest to uniwersalna propozycja na obiad.Możemy je jako samodzielne danie z sosem lub skwarkami,ale też są dobrym dodatkiem do gulaszu czy pieczeni.Ja lubię też dodawać do nich
buraczki. A część rodzinki lubi podsmażyć sobie wieczorem nadwyżkę z obiadu ;)
Strzeżcie się przed ciepłymi
ziemniakami! I długim zagniataniem ciasta.Pierwszy raz robiłam kopytka, ze świeżo ugotowanych
ziemniaków i wciągnęły mi strasznie dużo
mąki :/ ale i tak wyszły pycha :DSkładniki: (na ok. 6 porcji)1 kg ugotowanych, zgniecionych, ostygniętych (!)
ziemniaków (np. z "wczoraj")ok. 2 szklanek
mąki + do posypania stolnicy1
jajkoZiemniaki ugotować, poczekać przynajmniej kilka godzin aż wystygną, (na tą
porę roku niezłym pomysłem jest wystawianie garnka za okno) i zgnieść. Jak w przypadku klusek śląskich można wyciągnąć na wierzch 1/4
ziemniaków i w to miejsce wsypać
mąkę, jednak powinno to być ok. 2 szklanek. Dodać
jajko i szybko zagnieść ciasto. Będzie gotowe gdy nie będzie kleiło się do rąk. Ja podzieliłam sobie ciasto na 8 części. Z każdej cząstki rolujemy wałeczki grubości ok. 3 cm, lekko spłaszczamy i kroimy na skos. Do wrzącej, osolonej
wody wrzucamy kopytka partiami. Na początku mieszamy żeby nie przykleiły się do siebie i dna,
potem czekamy ok. 2-3 min od wypłynięcia. Podajemy prosto z
wody, smacznego ;)Kopytka oczywiście bardzo dobrze znoszą mrożenie. Aby się nie skleiły mrożę je najpierw krótko na talerzu wysypanym
mąką.
Potem można swobodnie trzymać je razem w jednej reklamówce.